niedziela, 25 września 2016

C.C. Hunter - Prawie o północy

Ukryte przed światem Wodospady Cienia są tajną szkołą z internatem dla istot nadnaturalnych. Ale dla czwórki bardzo różniących się od siebie nastolatków to znacznie więcej niż tylko szkoła, to miejsce, w którym rozstrzygną się ich losy. Krnąbrna wampirzyca i wredna wilkołaczyca, które zupełnie nie mogły znaleźć sobie miejsca w świecie, czarownica kompletnie załamana tym, że jej zaklęcia nie działały zgodnie z zamierzeniem, i pewien przystojny nowy mieszkaniec obozu, któremu wbrew przeciwnościom udało się skraść czyjeś serce.

W Prawie o północy zostają przedstawione nieznane dotąd losy Delli Tsang, Frederiki Lakoty, Mirandy Kane i Chase'a Tallmana. Ich przeszłość, nim trafili do obozu w Wodospadach Cienia, i to, jak odnaleźli się w życiu. Zostałam miło zaskoczona przez historię Chase’a oraz Frederiki, a ich właśnie obawiałam się najbardziej. Podejrzewałam, że wcześniejsza niechęć do chłopaka powróci, zaś wilkołaczycy nie lubiłam już od początku. Każde z opowiadań zawarte w tym zbiorze jest oryginalne na swój sposób, wciągające i ukazujące inny punkt widzenia. Jako wiernej czytelniczce C.C. Hunter bardzo mi się spodobały.

Z „Przemienionej w ciemnościach” dowiadujemy się, w jaki sposób Della została wampirem i jak wyglądał cały ten proces. Jeśli mam wybrać najsłabsze opowiadanie ze zbioru to będzie właśnie ono. No ale wybaczam to autorce. Postanówmy, że to była tylko rozgrzewka.

„Uratowana o świcie” której najbardziej nie mogłam się doczekać! Pamiętacie, jak kiedyś nasza wampirzyca wybrała się na tajną misję dla JBF wraz z pewnym zmiennokształtnym? Oczywiście mowa tu o Steve, który wykazał się niesamowitą odwagą. To opowiadanie jest oryginalne, pełne akcji, lecz nie zabrakło tu także odrobiny humoru.

„Niezłomny” skupia się na Chase’ie i jego historii. Dowiadujemy się tu także o dotychczas ukrywanych przez niego tajemnicach. Niezwykłe jest to, że w tym przypadku pojawiają się także notatki ze strony internetowej, informujące o bieżących wydarzeniach w sprawie wypadku rodziny Tallmanów. Dzięki temu opowiadanie wyróżnia się na tle innych.

Następnie dla odmiany skupiamy się na czarownicy, Mirandzie i jej magicznym konkursie. „Czarująca” także jest tajemnicza i wciągająca. Z czasem zaczęłam się zastanawiać, w jaki sposób autorka w ciągu tak niewielu stron zdołała wyjaśnić tyle rzeczy! Ta historia dzieje się między „Wieczną” a „Niewypowiedzianą”, więc jest idealnym tego dopełnieniem, chociaż osobiście uważam, że powinno to być zawarte albo w drugiej albo w trzeciej części. Dlaczego? Często jest tu mowa o tych wydarzeniach, a  czytelnik nie ma pojęcia o co chodzi.

„Waleczna” opowiada o Frederice, której nigdy nie lubiłam. Po tym opowiadaniu jednak coś się we mnie zmieniło, być może dlatego, że poznałam ją z zupełnie innej strony, tej lepszej i o wiele ciekawszej. Przypomina trochę dziwne „love story”, ale całkowicie wciąga czytelnika.

Prawie o północy jest fajnym dopełnieniem dla osób, które lubią Wodospady Cienia. Język C.C. Hunter jak zwykle należy do tych przyjemnych, porywających, z nutką humoru i dramatyzmu. Ciekawe dopełnienie, to na pewno. Tylko pamiętajcie, żeby przeczytać to dopiero po Wodospadach Cienia: Po zmroku. Chyba nie chcecie natknąć się na jakiś spoiler?





7/10





„Szukam kogoś, kto mnie uszczęśliwi. Kto sprawi, że będę się śmiał. Kto rozumie sztukę. Kto wie, czym jest blizna… a czym nie. Szukam kogoś, kto sprawia, że wystarczy jedno spojrzenie, a moje serce znów jest w całości.”



Wodospady Cienia: Po zmroku
Odrodzona | Wieczna | Niewypowiedziana
Prawie o północy
Midnight Hour


Za możliwość poznania historii piątki bohaterów dziękuję wydawnictwu Feeria!



1 komentarz:

  1. jestem zainteresowana książką, więc zapewne kiedyś uda mi się ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło jeśli komentujesz mój post! Ciepło zachęcam do wyrażenia swojej własnej opinii :)
Daria