Ukryte przed
światem Wodospady Cienia są tajną szkołą z internatem dla istot nadnaturalnych.
Ale dla czwórki bardzo różniących się od siebie nastolatków to znacznie więcej
niż tylko szkoła, to miejsce, w którym rozstrzygną się ich losy. Krnąbrna
wampirzyca i wredna wilkołaczyca, które zupełnie nie mogły znaleźć sobie
miejsca w świecie, czarownica kompletnie załamana tym, że jej zaklęcia nie
działały zgodnie z zamierzeniem, i pewien przystojny nowy mieszkaniec obozu,
któremu wbrew przeciwnościom udało się skraść czyjeś serce.
W Prawie o północy zostają przedstawione nieznane
dotąd losy Delli Tsang, Frederiki Lakoty, Mirandy Kane i Chase'a Tallmana. Ich
przeszłość, nim trafili do obozu w Wodospadach Cienia, i to, jak odnaleźli się
w życiu. Zostałam miło zaskoczona przez historię Chase’a oraz Frederiki, a ich
właśnie obawiałam się najbardziej. Podejrzewałam, że wcześniejsza niechęć do
chłopaka powróci, zaś wilkołaczycy nie lubiłam już od początku. Każde z
opowiadań zawarte w tym zbiorze jest oryginalne na swój sposób, wciągające i
ukazujące inny punkt widzenia. Jako wiernej czytelniczce C.C. Hunter bardzo mi
się spodobały.
Z
„Przemienionej w ciemnościach” dowiadujemy się, w jaki sposób Della została
wampirem i jak wyglądał cały ten proces. Jeśli mam wybrać najsłabsze
opowiadanie ze zbioru to będzie właśnie ono. No ale wybaczam to autorce.
Postanówmy, że to była tylko rozgrzewka.
„Uratowana o
świcie” której najbardziej nie mogłam się doczekać! Pamiętacie, jak kiedyś
nasza wampirzyca wybrała się na tajną misję dla JBF wraz z pewnym
zmiennokształtnym? Oczywiście mowa tu o Steve, który wykazał się niesamowitą
odwagą. To opowiadanie jest oryginalne, pełne akcji, lecz nie zabrakło tu także
odrobiny humoru.
„Niezłomny”
skupia się na Chase’ie i jego historii. Dowiadujemy się tu także o dotychczas
ukrywanych przez niego tajemnicach. Niezwykłe jest to, że w tym przypadku
pojawiają się także notatki ze strony internetowej, informujące o bieżących wydarzeniach
w sprawie wypadku rodziny Tallmanów. Dzięki temu opowiadanie wyróżnia się na
tle innych.
Następnie dla
odmiany skupiamy się na czarownicy, Mirandzie i jej magicznym konkursie.
„Czarująca” także jest tajemnicza i wciągająca. Z czasem zaczęłam się
zastanawiać, w jaki sposób autorka w ciągu tak niewielu stron zdołała wyjaśnić
tyle rzeczy! Ta historia dzieje się między „Wieczną” a „Niewypowiedzianą”, więc
jest idealnym tego dopełnieniem, chociaż osobiście uważam, że powinno to być
zawarte albo w drugiej albo w trzeciej części. Dlaczego? Często jest tu mowa o
tych wydarzeniach, a czytelnik nie ma
pojęcia o co chodzi.
„Waleczna”
opowiada o Frederice, której nigdy nie lubiłam. Po tym opowiadaniu jednak coś
się we mnie zmieniło, być może dlatego, że poznałam ją z zupełnie innej strony,
tej lepszej i o wiele ciekawszej. Przypomina trochę dziwne „love story”, ale
całkowicie wciąga czytelnika.
Prawie o północy jest fajnym
dopełnieniem dla osób, które lubią Wodospady Cienia. Język C.C. Hunter jak
zwykle należy do tych przyjemnych, porywających, z nutką humoru i dramatyzmu. Ciekawe
dopełnienie, to na pewno. Tylko pamiętajcie, żeby przeczytać to dopiero po
Wodospadach Cienia: Po zmroku. Chyba nie chcecie natknąć się na jakiś spoiler?
7/10
„Szukam kogoś, kto
mnie uszczęśliwi. Kto sprawi, że będę się śmiał. Kto rozumie sztukę. Kto wie,
czym jest blizna… a czym nie. Szukam kogoś, kto sprawia, że wystarczy jedno
spojrzenie, a moje serce znów jest w całości.”
Wodospady Cienia: Po
zmroku
Odrodzona | Wieczna |
Niewypowiedziana
Prawie o północy
Midnight Hour
Midnight Hour
Za możliwość poznania historii piątki bohaterów dziękuję wydawnictwu Feeria!
jestem zainteresowana książką, więc zapewne kiedyś uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń