sobota, 31 sierpnia 2013

Pola Pane - Arisjański fiolet. Cisza


W ziemię uderzyła asteroida, która zmieniła wszystko. Już nie istnieje ten świat który znamy. Ponad połowa gatunku wymarła.... 18-letnia Emily Walker, wraz z matką udaje się przetrwać. Od dziesięciu lat siedzą w schronie. Obydwie uważają że świat nie istnieje. Jednak pewnego dnia Emily postanawia wyjść na powierzchnię. Ten rok był dla obydwu bardzo ciężki. Generator wysiadł, co oznaczało brak do prądu i bieżącej wody. Także zapasy na jedzenie zaczęły się kurczyć. Niedługo po wyjściu dziewczyna praktycznie wpada pod samochód, który prowadzi przystojny, chłopak o pomarańczowej skórze i ślicznych fioletowych oczach.

W ostatnich czasach możemy się natknąć na pnący się w górę stos książek, w którym świat jest przedstawiony po apokalipsie. Jedne są gorsze, drugie lepsze. Jedne bardziej oryginalne, inne mniej. Ta stanowczo jest i lepsza i oryginalna. Przez ostatni rok, byłam jak najbardziej przeciw polskim pisarzom. Jednak Pola to zmieniła. Udowodniła to, że jednak polskim pisarzom, nawet wychodzi, pisanie paranormal-romance, bądź fantastyki.

Książe dostała od Poli, przy okazji przeprowadzaniu wywiadu. Przypomniałam sobie, że czytałam dużo recenzji na temat tej książki (pozytyw, się wie). Więc, stwierdziłam że warto spróbować. Najwyżej się zawiodę, w co wątpiłam. Musiałam tego spróbować. O ile się nie mylę, przyszła ona w lipcu. Ja się jakoś nie umiałam za nią zabrać. Chyba to dlatego, że się troszkę bałam. W każdym razie, okazało się, że to jest książka która jak najbardziej nadaje się na wakacje. Do tego, fiolet jest z cudnym sountrackiem, który wykonuje zespół Rayne (płyta leci w tej chwili, pomagając mi napisać recenzję). W opisie na LC poczytałam, że zespół Rayne 'równie ostro jak na gitarach, gra na emocjach'. Myślałam nad tym, czy to może być prawda. Odpowiedź brzmi: tak.

W tej powieści, każda postać jest inna. Emily na początku można posądzić, o wzbudzającą sympatię. Po tych kilku latach nie czuje się już dzieckiem, a młodą kobietą. Osobiście, Em wydaje się odrobinę wybuchowa. Jednak niekiedy, obraża się tak śmiesznie, że nie można powstrzymać się od śmiechu. W tej postaci, troszkę mnie wkurzały jej wahania nastrojów. Działa na nerwy, ale można się przyzwyczaić. Jedyne co powiem o jej matce, to to że wydaje się nadopiekuńcza. Korin, jest przystojnym chłopakiem. Jednak Arisjaninem. Czyli co się z tym wiąże, nie potrafi kochać. Mimo tego wydaje się sympatyczny, troskliwy i czuły. Jego siostra Kori, jest troszkę inna. W przeciwieństwie do innych osób z jej gatunku - potrafi kochać. Kori jest miła, i pozytywnie zakręcona. I na koniec Ruda, a dokładniej Ana. Ona przypadła mi do gustu najbardziej. także pozytywnie zakręcona, ale potrafi podjąć ważne decyzje. Na szczęście nie jest tak wścibska, w przeciwieństwie do Eryki. 

Arisjański fiolet, czyta się szybko. Szybko, nie znaczy prosto. Język jest trochę skomplikowany. Pola, co powiesz na to, aby na końcu umieścić coś w stylu słowniczka? Gdzie będziesz tłumaczyć jakieś skomplikowane nazwy. Zresztą rób co uważasz. Także oprawa graficzna przyciąga wzrok. Więc... Pola! Ja chcę więcej!!


9/10

 "-No cóż... może, że pijecie olej silnikowy, żeby tryby w mózgu wam lepiej funkcjonowały albo elektrolit z baterii. No wiesz, różnie to bywa z kosmitami."



Arisjański fiolet
Cisza | Chłód



Za możliwość poznania Emily i Korina dziękuję autorce!

środa, 28 sierpnia 2013

P.C. & Kristin Cast - Ukryta

W pewnym mieście - dokładniej w Tulsie - znajduje się nadzwyczajna szkoła. Szkoła dla osób wyjątkowych, posiadających niezwykłe dary oraz tajemnicze znaki. Jest to Dom nocy. Szkoła 'specjalna' dla wampirów. Ale nie takich z Zmierzchu, tylko coś w stylu Ever (recenzja "Na zawsze", ostatniej części). Czyli w stylu wampirów, które nie piją krwi. Uczniowie Domu Nocy wyznają swoją boginię, Nyks. Uczą się jak posługiwać się swoimi darami, bronić się i po prostu rozwijać swoje pasje. Ich znaki - półksiężyce - są na ogół są puste w środku, ale po przemianie robią się pełne. Każdy ma inny dar. Jedni potrafią się porozumiewać z koniami, inni mają kontakt z żywiołem ziemi, albo są wieszczkami. Dom Nocy różni się tym od zwykłej szkoły, że tu wszyscy są wyjątkowi.



W poprzedniej części krąg Zoey ujawnia prawdziwą naturą Neferet, oraz powiadamia o tym wszystkim Najwyższą Radę. Ona dowiadując się tego odtrąca Tsi Sgili. Jednak to tylko potęguje jej złość. Mimo tego że Zoey i jej przyjaciele nie są osamotnieni w walce, Neferet nie podda się tak łatwo. Jednak to nie okazuje się takie proste. Nieodłączne dotąd Bliźniaczki ze sobą nie rozmawiają, a dawny wróg szkoły - Kalona- mimo wielu sprzeciwów, został mianowany wojownikiem Tantos. Zoey jednak nie jest pewna czy da radę temu zaradzić, i jakby tego było mało, nie jest pewna czy może ufać swoim zmysłom: spoglądając przez kamień proroczy na Auroksa - naczynie Neferet - widzi Heatha. Jednak czuje, że jeśli sobie zaufa może pokona zło. Ale jeśli dokona złego wyboru Domowi Nocy może grozić śmiertelnie niebezpieczeństwo...


Nie mogłam się doczekać tej książki. Czekałam na nią... hmmm... rok! Dom Nocy to moja ulubiona seria obok Harrego Pottera. Jednak gdy się doczekałam po książkę nie sięgnęłam od razu. Doszła ona do mnie w połowie czerwca, a ja zabrałam się za nią w połowie sierpnia. Jakoś znajdywałam wymówki by tej książki nie zacząć. Przed chwilą poddałam się myśli: "dlaczego?". Po wszystkich pomysłach uznałam, że to dlatego że się bałam. Bałam się tego co tam zastanę. I się nie myliłam. Zaczęłam ją czytać w podróży nad morze (9/10 godzin!) po jej skończeniu (książki) musiałam się przespać, ponieważ złapał mnie tzw. kac książkowy. Po 3-godzinnej drzemce zaczęłam czytać Arisjański fiolet, który później tak mnie wciągnął że kac się ode mnie oczepił (ale o tym w następnej recenzji). Przysięgam że uduszę autorki za taki koniec dziesiątej części. To se teraz poczekam kolejny rok, na jedenastą część.


Trochę trudno było mi zacząć Ukrytą, ponieważ początek nawiązuje do końca ostatniej części, a czytałam ją rok temu, więc niewiele pamiętam. Ale po chwili wszystko sobie przypomniałam. Chociaż szczerze brakowało mi na początku czegoś w stylu "W poprzedniej części...". Książka jest ujęta łatwym językiem, tym bardziej kiedy czytało się poprzedniej części. ogólnie bardzo podoba mi się to że w Ukrytej jest dużo przemyśleń głównej bohaterki - Zoey. Niemiłosiernie dłużyły mi się rozdziały z perspektywy Auroksa i Neferet. Były to najnudniejsze rozdziały. Mimo wszystko w poprzednich częściach to wychodziło im lepiej.


Zoey w Ukrytej staje się bardziej dorosła, co bardzo przypadło mi do gustu. Afrodyta, w tej części należy do moich ulubionych postaci płci żeńskiej, a zwłaszcza jej powiedzonko "Wyglądasz jak pół dupy za krzaka". To jest postać pyskata, czasami wkurzająca ale działająca w słusznej sprawie. Akurat tutaj najgorsza jest Erin. Staje się taka jak Afrodyta z poprzednich części - wredna, wnerwiająca wieczna flirciarka, i co się później okazuje - zdrajczyni. A teraz postacie męskie. Kalona zmienił się najbardziej, z złej strony przeszedł na dobrą? Nie sądzę. Myślę że sam ma w tym jakiś udział, ale możliwe że się mylę. Reszta się zbytnio nie zmienia. Księżna Damiena (Damien (przezwisko by Afrodyta)) dalej przeżywa stratę Jack'a, ale jego przyjaciele przekonują go że należy żyć dalej, i Jack by chciał aby Damien żył dalej. Szkoda mi Jacka, naprawdę go lubiłam... I na końcu obiekt moich westchnień - Stark. Jest on chłopakiem i wojownikiem Zoey. Zawsze jej broni, i czuwa nad nią. Jest taki troskliwy... Sama chciałabym mieć takiego chłopaka!


Książkę czyta się szybko, ale od razu radzę przygotować się na kaca. Można ją czytać na wakacje, ale radzę przypomnieć sobie wcześniejszą część. Szata graficzna też jest śliczna a w okładkę Ukrytej, mogę sie patrzyć jak wół na malowane wrota.





9/10






"-Nie możesz mnie zwolnić. Podpisałem umowę do końca życia. - Uśmiech zniknął mu z ust, ale pozostał w oczach. - Jesteś moją kapłanką, moją królową, moją mo bann ri. Nigdy cię nie opuszczę. Zawsze będę cie chronił. Kocham cię, Zoey Redbird."





Dom Nocy
Naznaczona | Zdradzona | Wybrana | Nieposkromiona | Osaczona | Kuszona | Spalona | Przebudzona | Przeznaczona | Ukryta | Ujawniona | Wyzwolona

Opowieści z cyklu Domu Nocy
Przysięga Smoka | Ślubowanie Lenobii | Klątwa Neferet | Upadek Kalony

PS. W recenzji pomogła mi muzyka z "Catching Fire" <klik>.