Poprawiasz
duże okulary, które zsunęły ci się z nosa. Ochroniarz kiwa w twoją stronę
głową, po czym jako pierwszy wychodzi z budynku. Z zewnątrz słychać głosy
nawołujące twoje imię. Delikatnie przeczesujesz włosy dłonią. Otwierasz drzwi i
wychodzisz. Wokół ciebie jest pełno ludzi. Paparazzi robią zdjęcia z każdej
strony. Cieszysz się, że zdecydowałeś się na te okulary. Przez te wszystkie
flesze mógłbyś mieć problemy z normalnym widzeniem przez jakiś czas. Ochroniarz
przed tobą toruje ci drogę, jednocześnie odgradzając się od tłumu po lewej
stronie. Posyłasz wymuszony uśmiech w stronę jednego z fotografów. Ludzie
skandują twoje imię, a ty wreszcie docierasz do samochodu. Wsiadasz do środka i
oddychasz z ulgą.
Hollywood
Boulevard najlepiej ogląda się w ciemnych okularach i bez wszelkich nadziei.
Jeśli jednak spojrzysz wystarczająco uważnie (i cudem dostaniesz się na listę
VIP-ów), zobaczysz oazę najlepszych klubów w mieście - hedonistyczne niebo dla
młodych, stylowych i bogatych. Ale wchodząc do tego świata musisz pamiętać, że
możesz już nigdy się z niego nie wyrwać.
Trójka kalifornijskich nastolatków wchodzi do kręgu dla wybrańców–
nocnego życia elit Los Angeles. Zostają wciągnięci do gry o wysoką stawkę,
którą jest gwiazdka Hollywood Madison Brooks. Ryzykowną zabawę w fascynującym
świecie intryg i pieniędzy przerywa wstrząsający news – Madison zaginęła w
niewyjaśnionych okolicznościach…
Kiedy zaczynała
się moja przygoda z czytaniem, udało mi się zapoznać z serią „Nieśmiertelni” autorstwa
Alyson Noel. Nie będę ukrywać, że bardzo mi się ona spodobała. Teraz, ponad
trzy lata później miałam okazję poznać nową powieść tej autorki. Byłam bardzo
podekscytowana z tego powodu, ale po skończeniu muszę przyznać, że się
zawiodłam. Pomysł jest ciekawy, realizacja niekoniecznie. Wyobraźcie sobie taką
sytuację: odkładacie wieczorem książkę, rano czytacie dalej i jesteście
zupełnie wybici z akcji. Nie potraficie skojarzyć kto jest kim oraz co się
działo wcześniej. Niestety ja tak miałam w przypadku Niezrównanych.
Sposób w jaki
pisze Alyson Noel jest z jednej strony przyjemny i lekki, jednak z drugiej
strony przeczytanie większej liczby stron w ciągu dnia po prostu mnie męczyło.
Akcja się ciągnęła, a opowiadanie jej z czterech stron bardzo mieszało. I do
tego te przeskoki czasowe, gdy nagle w środku rozdziału dowiadujemy się, że
jest to tydzień później. Trochę zagmatwane to mało powiedziane, w odniesieniu
do Niezrównanych. Zwróciłam także
uwagę na tym, że przed każdym rozdziałem znajduje się tytuł piosenki. Jedne są
znane, inne mniej, jednak większość z nich przypadła mi do gustu. Muszę
przyznać, że jest to ciekawy pomysł.
Chyba żaden z
bohaterów nie spodobał mi się. Wszyscy
wydawali mi się sztuczni i egoistyczni, nawet Tommy, który nie miał być taką
postacią. Layla jest blogerką, ukazującą upadki gwiazd. Ma chłopaka, marzenia i
jest szczęśliwa. Aster ma wszystko, czego może pragnąć dziewczyna. Duża willa,
majątek, mnóstwo ubrań od znanych projektantów. Jednak rodzice nie pozwalają
jej pójść o krok dalej, cały czas ją kontrolując. Tommy nie ma nic. Przeniósł
się z Oklahomy, jeździ nie najlepiej prezentującym się samochodem, pracuje w
sklepie z instrumentami, a do tego nie stać go na wymarzoną gitarę. Ich
wszystkich połączył wyjątkowy konkurs, który całkowicie zmienił ich życie.
Niezrównani niestety nie są powieścią z
najwyższej półki. Zauważyłam wiele niedociągnięć, a jakiejś akcji praktycznie
nie było. Bohaterowie są nijacy, podobni do siebie pod zbyt wieloma względami.
Do tego jest ich od groma, przez co bardzo łatwo się pogubić. Sam pomysł jest
ciekawy, wykonanie wymaga kilku poprawek. Sposób w jaki ta książka jest
napisana, pozwala przez nią przebrnąć szybko i bez większego problemu. Nie
uważam, że Niezrównani są gniotem, na
pewno nie. Z pewnością sięgnę po kontynuację, bo jestem ciekawa co stało się
dalej. Miejmy nadzieję, że Alyson Noel powróci do dawnego stylu pisania. Jeśli
szukacie lekkiej książki, która pozwoli się wam choć na chwilę odstresować, jak
najbardziej możecie sięgnąć po tę powieść.
6/10
„Tamtego dnia
dokonałeś wyboru. Postanowiłeś działać na własną rękę i naraziłeś się na
konsekwencje. Wszystkie nasze działania przynoszą określone konsekwencje.”
Beautiful Idols
Niezrównani | ??? | ???
Mam takie samo zdanie. Żadnych rewelacji, typowa młodzieżówka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Ostatnio odstraszają mnie młodzieżówki. Przeszła mi ochota na książki, które są tylko do przeczytania :(
OdpowiedzUsuńPokochałam Alyson Noel za jej serię o Ever i tę powieść na pewno przeczytam, mimo tego, że nie zapowiada się na coś ambitnego. To będzie idealna lektura na wakacje i więcej od niej nie będę wymagać, bo się zawiodę
OdpowiedzUsuń