Dzień, kiedy
szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem
przez frakcję, do której przystąpiła – jednej z pięciu, jakie istnieją w
zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście
z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło
do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem – Nieustraszonym o stalowych oczach. Od
tamtej chwili walka frakcji przerodziła się w otwartą wojnę. A podczas wojny
trzeba stanąć po jednej ze stron. Wybory są jeszcze bardziej dramatyczne – i
jeszcze bardziej nieodwołalne. Zwłaszcza dla Tris, NIEZGODNEJ, która wciąż
zmaga się z natrętnymi pytaniami o konsekwencje swojej decyzji, z żalem i
wyrzutami sumienia, swoją tożsamością i lojalnością, polityką i miłością. Lecz
wstrząsające nowe odkrycia i zmieniające się sojusze sprawią, że musi ujawnić
prawdę o sobie. Nawet jeśli miałaby stracić wszystko. A żeby ocalić tych,
których kocha, musi złamać niewzruszone reguły swojego bezwzględnego świata…
„Niezgodną”
przeczytałam rok temu, a w grudniu miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu
z autorką, czyli Veronicą Roth. No i do tego premiera „Wiernej”, która stanowi
idealną motywację do przeczytania tej trylogii, zwłaszcza, że mam ją całą na
półce. Więc w końcu postanowiłam, że nadszedł czas na poznanie się ze Zbuntowaną. Na początku trochę trudno
było mi się „wciągnąć” w akcję, ale zdecydowanie dużym plusem są delikatne
przypomnienia z pierwszej części, które subtelnie są w to wplatane. Po skończeniu
miałam naprawdę duże zamieszanie w głowie. Bez problemu mogę stwierdzić, że
„Niezgodna” była o wiele ciekawsza, chociaż z drugiej strony Zbuntowana wywołała we mnie wielką falę
emocji.
Przez
praktycznie całą Zbuntowaną wraz z
Tris i Cztery przenosimy się z frakcji do frakcji, co wbrew wszystkiemu nie
staje się nudne. Także tak jak wspominałam, w książce nie raz pojawiają się
retrospekcje, co zdecydowanie pomaga czytelnikom, którzy, tak jak ja, czytają
te książki w sporym odstępie czasu. Mimo tego, że język jest przyjemny, na
początku czytanie szło mi bardzo opornie. Jednak kiedy udało mi się znów
wciągnąć, trudno było mi się oderwać od lektury. Zbuntowana różni się od „Niezgodnej” pod wieloma względami, ale nie
mogę powiedzieć, że jest gorsza. Jest po prostu… inna.
Pamiętam, że
wcześniej niezbyt polubiłam Cztery. Po Zbuntowanej
moja opinia na jego temat naprawdę się zmieniła. Wydaje mi się, że ta książka
pokazuje go w zupełnie innym świetle. Jest on odważny, ale czytelnik przekonuje
się, że gdzieś tam w środku kryje się wrażliwy Altruista, naprawdę walczący o
ludzi na których mu zależy. W Tris także zaszła zmiana. Już nie jest taka
delikatna jak w „Niezgodnej” – uwielbia się sprzeciwiać i łamać zasady. W tej
powieści o wiele bardziej polubiłam Uriaha, Marlene i Lynn, dzięki czemu mogę
teraz z czystym sumieniem powiedzieć, że każdy z nich wyróżnia się na swój
własny sposób.
Zbuntowana okazała się bardzo dobrą
lekturą. Veronice Roth udało się nieraz mnie zaskoczyć, a także mocno chwycić
za serce. Kilka osób mi powtarzało, że druga część jest słabsza. Teraz mogę
powiedzieć, że się z tym nie zgadzam. Owszem, jest zupełnie inna, ale na pewno
nie gorsza. Jest to powieść pełna głębszych przemyśleń, ukrytych pod grubą warstwą.
Historia Tris przekazuje nam, że warto walczyć ze swoim strachem. Wydaje mi
się, że powiedziałam wszystko co chciałam. Nie mogę się doczekać lektury
ostatniej części!
8/10
„Moim zdaniem
płaczemy po to, aby uwolnić naszą zwierzęcą część, nie tracąc człowieczeństwa.”
Niezgodna
Cztery (0,1-0,5) |
Niezgodna | Zbuntowana | Wierna
Trylogia już za mną. Ostatni tom jest trochę nudnawy, ale zakończenie mnie zaszokowało :( szkoda, że tak skończyła się owa trylogia.
OdpowiedzUsuńNiestety, będę to powtarzać do znudzenia, bardzo nie lubię tej trylogii, a w szczególności Tris, która powalała mnie swym nieziemskim "intelektem" ;/
OdpowiedzUsuńAle cieszę się, że tobie przypadła do gustu :3
Buziaki :*
Jedynie pierwsza część tej trylogii była znośna, później było już coraz gorzej. Najbardziej irytowała mnie Tris i w sumie to przez nią tak ciężko czytało mi się te książki.
OdpowiedzUsuńNiestety ten tom był gorszy od pierwszej części. Tris stała się irytująca i nie wspominam za dobrze tej trylogii :/
OdpowiedzUsuń