Abe Lucas jest
rozbity emocjonalnie i nie potrafi znaleźć sensu ani radości w swoim życiu.
Czuje, że wszystko w co do tej pory się angażował - od polityki po nauczanie -
jest całkowicie pozbawione znaczenia. Abe podejmuje pracę w college'u w
niewielkim mieście i w niedługim czasie po przyjeździe angażuje się w romans z
dwiema kobietami: Ritą Richards, profesorką, która szuka ucieczki od
nieszczęśliwego małżeństwa oraz z Jill Pollard, najlepszą studentką i
przyjaciółką. Jill kocha swojego chłopaka Roya, ale nie jest w stanie oprzeć
się posępnej, artystycznej osobowości Abe'a i urokowi jego egzotycznej przeszłości. Nawet,
gdy Abe zaczyna zdradzać oznaki niezrównoważenia psychicznego, fascynacja Jill
nie ustaje, a nawet się zwiększa.
Znacie taką
sytuację, że patrzycie na reklamę filmu
i kiedy tylko zauważacie nazwisko znanego reżysera, to nie zapoznając się z jego
opisem, bierzecie go od razu, bo macie przeczucie, że to będzie niezwykła
przygoda? U mnie ta metoda w większości przypadków się sprawdza i to całkiem
dobrze. Niestety tym razem moja intuicja mnie zawiodła. Sięgnęłam po
Nieracjonalnego mężczyznę z myślą, że
okaże się fajną komedią romantyczną, a okazał się bardzo, bardzo słaby. Kilka
pierwszych minut nie jest złych. Tak około dziesięciu. Później zaczyna się
nudna historia młodej studentki, która nie wie, czy ma zostać ze swoim
kochającym chłopakiem, czy zostawić go dla tajemniczego profesora z
uniwersytetu. I tak przez godzinę.
Nieracjonalny
mężczyzna bardzo mi się dłużył. W pewnym momencie sprawdzałam ile czasu zostało
do końca. Miałam wrażenie, że mija przynajmniej półgodziny, a to było 10 minut.
Nie udało mi się wciągnąć w akcję ani trochę. Nie ma nic, co by mnie zachwyciło
i sprawiło, że moja opina jednak by się zmieniła. Po prostu się nie oszukujmy –
ten film jest po prostu słaby. Cały czas miałam wrażenie, że jedyną osobą która
rozumie co się tam dzieje, jest reżyser choć nie jestem tego pewna. Niestety,
włącznie z aktorami. Wiem, że Emma Stone (Jil) potrafi dobrze zagrać, w końcu
udowodniła to nie raz. Jednak w
Nieracjonalnym mężczyźnie sprawia wrażenie zagubionej i to
nie tylko przez jej postać. Pojawia się tu Jamie Blackley (Roy), który
zachwycił mnie swoją rolą w „Zostań, jeśli kochasz”. Tutaj również gra chłopaka
głównej bohaterki. Z taką różnicą, że ta rola jest porażką.
Zakończenie w
skrócie jest jedną, wielką porażką. Nieracjonalny mężczyzna nie sprawił, że siedziałam z zapartym tchem przed telewizorem. Nie sprawił, że ze zniecierpliwieniem
śledziłam losy bohaterów. Nie sprawił, że zainteresowałam się filmem bardziej
niż trochę. Muzyka też jest znikoma – jeśli dobrze pamiętam to pojawia się tu
bardzo mało jakichkolwiek utworów. W skrócie: jeśli nie musicie, to darujcie
sobie obejrzenie tego filmu. Starsze filmy Allena wydają się bardziej
interesujące.
4/10
CIEKAWOSTKA: Zdjęcia
do filmu kręcono w miastach: Newport, Portsmouth, Richmond, Cranston,
Jamestown, Pawtucket i Providence (Rhode Island, USA).
Za możliwość poznania nieracjonalnego mężczyzny dziękuję empik.com.
Ogólnie filmy Woody'ego Allen'a nie przypadają mi do gustu :\
OdpowiedzUsuńTen film obejrzałam ze względu na Emmę Stone , którą uwielbiam i podobnie jak Tobie film cholernie się dłużył, choć trwał tylko półtorej godziny !