wtorek, 13 sierpnia 2013

Agnieszka Michalska - Kroniki Ciemności. Łowca demonów

Łowca demonów - trudno sobie wyobrazić bardziej ekscytujące zajęcie, nieprawdaż? A jednak nie wszystkim może to pasować. A tobie? Na przykład ja bym nie mogła być Łowczynią. Wyobraź sobie drogi Czytelniku że miałbyś przestać przyjaźnić się z przyjaciółmi... Rodziną... Byłbyś w stanie porzucić wszystko? Całe dotychczasowe życie?

Młoda Katy wiedzie normalne życie. Mieszka z swoimi trzema kuzynkami, przyjaźni się z chłopakami. Lecz wszystko diametralnie się zmienia w dniu jej piętnastych urodzin. Demony próbują ich zabić, ale cudem udaje im się uciec. Najdziwniejsze jest jednak to, że Katy, Chris i Wayatt okazują się czarodziejami. A ich dary niedługo mają się ujawnić.

Jak byłam młodsza, byłam jedną z tych która uwielbiała serial "Czarodziejki". Co ja gadam. Dalej uwielbiam! Serial związany z magią. Dlaczego nie? Byłam wielce zadowolona jak się dowiedziałam że ta książka nawiązuje do "Czarodziejek". Czarodziejki jednak nie tylko nawiązują do książki. Jest to głównie tło dla powieści, ale również znajdują się tam postacie żywcem wyciągnięte z serialu.

Książka wciąga już od pierwszej strony. Niektórym będzie trudno nadążyć za akcją książki ponieważ dzieje się ona bardzo szybko. Cały czas, przy każdej następnej stronie w naszych głowach będzie witać coraz więcej zagadek.  Łowca Demonów to idealna powieść na zimny wieczór.

W tej książce postacie są różnie przedstawione. Główna bohaterka nie jest tak jak w większości książek przestraszona i wiecznie wszystkiego się boi. Katy jest odważna i zrobi wszystko aby tylko ratować rodzinę. Tak samo jak Pheboe - jej kuzynka. Następnie Chris. Praktycznie od razu można poznać że jest zakochany po uszy w Katy. To jest słodkie. Wayatt w połowie książki także się zakochuje, ale w kim innym. To jest dla mnie lekka przesada. Wolałabym aby to stało się troszkę później. Najlepiej w następnej części.

Podsumujmy. Książkę bardzo szybko się czyta. Jest pisana łatwym i lekkim językiem do zrozumienia. Chociaż te niecałe 200 stron to marna liczba, to następny tom ma być o wiele większy.


8/10



"Zasada numer dwa: nigdy nie podawaj ręki pokonanemu.- Pokazała swoje białe zęby w triumfalnym uśmiechu, widząc zdumienie na twarzy Łowcy."


Kroniki Ciemności
Łowca Demonów | Uczeń Łowcy

3 komentarze:

  1. Trochę ta książka bardzo mi przypomina "Miasto Kości". Tam byli Nocni Łowcy i zabijali demony. Bardzo podobne, ale tamta książka mi się bardzo podobała, więc myślę, że ta też będzie mi przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Serial lubiłam ale nie wiem czy zniosę książkową wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś przeczytam, choć na razie ją sobie odpuszczę. Niemniej, jeśli trafi w moje ręce jakimś dziwnym trafem, to się nie zawaham.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło jeśli komentujesz mój post! Ciepło zachęcam do wyrażenia swojej własnej opinii :)
Daria