W czerwcu i lipcu poruszamy temat powieści obyczajowych i fantastycznych. Zetknęłam się nie raz z ludźmi, którzy uważali, że czytanie dwóch (i więcej) gatunków na raz jest niemożliwe i okropne. Jest, i chcę wam to udowodnić! W ramach akcji miałam przyjemność przeprowadzić mini-wywiad z Agnieszką. Agnieszka, czyta praktycznie wszystkie gatunki! W każdym razie, zapraszam was do lektury ;)
Sophie: Kiedy zaczęła się
twoja przygoda z książkami obyczajowymi, a kiedy z fantastycznymi?
Agnieszka: Ojej, to trudne pytanie. Najpierw pojawiły się w moim życiu
książki fantastyczne - zaczęłam czytać Harry'ego Pottera w podstawówce i to
były pierwsze książki w ogóle, które przeczytałam. Obyczaje pojawiły się dużo
później - chyba dopiero na studiach, gdy postanowiłam wrócić do czytania
"na stałe", a nie tylko od czasu do czasu.
S: Jak to się stało, że
rozpoczęłaś przygodę z obyczajówkami?
A: To dość śmieszna historia. W domu mieliśmy małe
przemeblowanie. Zrobiło się nieco miejsca na półkach, więc mama zniosła ze
strychu swoje książki. Wtedy wpadł mi w ręce "David Copperfield",
którego przeczytałam i pokochałam. Tak też to się zaczęło, chociaż nie
ograniczam się tylko do tego gatunku, uwielbiam różne książki, staram się
czytać wszystko.
S: Ciekawe ;) Jest jakiś
gatunek, którego twierdziłaś, że nie lubisz, a go pokochałaś?
A: Myślałam, że nie polubię książek związanych z historią. Nie
mówię tu o podręcznikach czy czymś w tym stylu, raczej o powieściach
historycznych. Teraz kupuję je nałogowo, uwielbiam je i chyba nigdy z nich nie
zrezygnuję!
S: Teraz czytujesz
wszystko, prawda? Od literatury dziecięcej, po wyżej wspomniane książki
historyczne.
A: Tak, chociaż niektóre gatunki czytam sporadycznie np.
erotyki.
S: Co sądzisz o ludziach,
którzy ograniczają się tylko do jednego gatunku, i uważają, że inni powinni też
tak robić?
A: Nikomu nie można niczego narzucić. Rozumiem, że można bardzo
lubić kryminały albo fantastykę, ale ograniczając się tylko do jednego gatunku,
możemy wiele stracić. A co do tego, że tacy ludzie myślą, że inni też powinni
tak robić... Różne są sympatie, przyzwyczajenia, a odmienność jest fajna.
Dlatego warto czytać różne rzeczy i poznawać różnych autorów i gatunki.
S: Co daje ci możliwość, czytania kilku gatunków,
zamiast jednego?
A: Po pierwsze poznaję przeróżne gatunki, historie, postacie i
mogę spojrzeć na różne sprawy oczami różnych autorów. Po drugie buduję
biblioteczkę, która ma szeroką gamę tytułów. Poza tym mogę polecać książki
znajomym, którzy czytają zupełnie odmienne rzeczy. No i przede wszystkim - mogę
w zależności od humoru zmienić lekturę na taką, jaka mi najbardziej pasuje
S: I ostatnie - jak byś
przekonała osoby, które boją się zacząć coś nowego, że jednak warto?
A: Powiedziałabym im, że dzięki temu będą mogli poznać różne
rzeczy, co da im potem możliwość zabłyśnięcia w kompletnie odmiennych
środowiskach. Moim zdaniem ograniczanie się do jednego gatunku może spowodować
niedosyt. Poza tym nie ma się czego bać - książki nie gryzą, a nawet jeśli
jakiś tytuł nie przypadnie nam do gustu możemy go odłożyć na półkę. Nie wolno
się jednak zniechęcać, tylko szukać dalej. No a w ogóle - w życiu wszystkiego
trzeba spróbować, więc może to jest najlepsza formuła do przekonania? :)
A Wy co sądzicie na temat ograniczania się do jednego gatunku? :)
Część druga już26 lipca 3 sierpnia! :))
A Wy co sądzicie na temat ograniczania się do jednego gatunku? :)
Część druga już
Bardzo fajny pomysł. :) Ja przez długi czas czytałam tylko fantastykę, ale teraz sięgam też po inne gatunki, choć fantastyka pozostaje moim ulubionym, do którego zawsze wracam po "spotkaniach" z innymi gatunkami. :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka czyta wszystko! I to w ogromnych ilościach. :)
że czytanie dwóch (i więcej) gatunków na raz jest niemożliwe i okropne. Jest, i chcę wam to udowodnić! - udowodniłaś, że czytanie kilku gatunków jest możliwe... chyba zjadłaś "nie" :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że nie powinno się ograniczać do jednego lub paru gatunków. Uwielbiam fantastykę, ale niepoznanie "Jeżycjady", "Filarów ziemi" i wielu innych książek uznałabym za dużą stratę. Jeśli ktoś lubi czytać kilka książek jednocześnie, to też wygodniej zrobić to książkami z różnych gatunków - nie ma opcji, by coś się zaczęło mieszać.
Pozdrawiam