Wchodzisz do
gabinetu ojca w poszukiwaniu zszywacza. Jesteś w domu sam, a nie chcesz
zawracać mu głowy w pracy. Otwierasz i zamykasz kolejne półki, nadal nic nie
znajdując. Jednak nagle coś rzuca ci się w oczy – gruby plik papierów, mające
twoje imię na pierwszej stronie. Wyciągasz go i siadasz na ziemi. Przeglądasz
kartki, aż w końcu zdajesz sobie sprawę co to jest. Podpisany papierek, przez
który zostaniesz podzielony. Chce ci się krzyczeć, płakać, przeklinać rodziców,
że to zrobili. Odkładasz jednak plik na swoje miejsce i wracasz do pokoju. Bez
zszywacza. Za to z wiedzą, że niedługo zostaniesz Podzielonym.
Druga Wojna
Domowa toczyła się o prawa reprodukcyjne. Po latach krwawych walk między
Obrońcami Życia a Zwolennikami Wolnego Wyboru uchwalono mrożący krew w żyłach
kompromis: życie ludzkie jest nienaruszalne od momentu poczęcia, aż do wieku
lat trzynastu. Jednakże pomiędzy trzynastym a osiemnastym rokiem życia, rodzice
mogą zdecydować się na "podzielenie" swojego dziecka, wskutek czego,
wszystkie jego organy zostają przeszczepione różnym biorcom. Connor sprawia swoim rodzicom zbyt wiele
kłopotów, Risa, wychowanka domu dziecka, nie jest wystarczająco utalentowana,
aby opłacało się ją utrzymać przy życiu. Levi natomiast jest dziesięciorodnym -
dzieckiem poczętym i wychowanym przez religijną rodzinę, w celu złożenia w
ofierze, w procesie podzielenia. Connor, Risa i Levi - trójka nastolatków
oddanych do podzielenia - uciekają z transportu i próbują uniknąć okrutnego
losu. Połączeni przez los, wspólnie udają się w desperacką podróż napędzaną
przez nieustanną walką o życie.
O Podzielonych słyszałam nie raz i nie dwa.
Już za pierwszym razem, zwrócili moją uwagę, jednak nie byłam pewna, czy chcę
po nich sięgnąć. Wydawało mi się, że jest to bardzo mroczna historia, która w
pewnym stopniu może być przerażająca. Po przeczytaniu wiem, że nie myliłam się
tak bardzo. Opowieść o trójce nastolatków, chociaż nie tylko, jest tajemnicza,
napawająca strachem i niepewnym uczuciem. Na pewno nie jest to bardzo przyjemna powieść.
Niekiedy sprawia, że zimny dreszcz przechodzi po plecach i to nie raz. Jest to
świat, w którym dla nikogo nie ma happy endu, niezależnie od tego, czy jest to starszy
czy młodszy.
Neal
Shusterman ciekawie przedstawił historię Podzielonych,
którym ledwo udało się ujść z życiem. Książka pełna jest zaskoczeń, zwrotów
akcji, tajemnic. Czasem denerwowało mnie to, że pojawiał się jakiś zwrot (na
przykład klakier), a jego wyjaśnienie pojawiało się długo później (w tym
przypadku prawie 300 stron dalej). Było to niezbyt ciekawym doświadczeniem,
gdyż wtedy występował problem z zorientowaniem się w sytuacji. Głównymi
bohaterami, a także narratorami są Connor, Risa i Levi. Mimo tego, nie są
jedynymi osobami, które przedstawiają nam tą opowieść. Nie brak tu rozdziałów z
perspektywy innych osób, które są ciekawym dodatkiem.
Z początku
cała trójka głównych postaci mnie denerwowała. Connor zachowywał się jakby
oszalał, Risa wszystkiego się czepiała i była jak „nie dotykaj mnie, bo nie
ręczę za siebie”, zaś Levi był… taki nijaki, nie rozumiejący całej sytuacji.
Podczas czytania kolejnych kart powieści łatwo było zauważyć wewnętrzną
przemianę Connora. Wielokrotnie została także ukazana jego wewnętrzna walka,
kiedy nie wiedział, co robić. To głównie za sprawą Risy, która miała na niego
pozytywny wpływ. Chociaż to, co zadziało się z nimi na koniec moim zdaniem było
zbędne, bo i tak bardzo ich polubiłam.
Leviego niekoniecznie.
Podzieleni nie są prostą powieścią. W
tym świecie wszystko jest skomplikowane, a dzieci między trzynastym, a
osiemnastym rokiem życia nie mogą czuć się bezpiecznie. Mnóstwo tajemnic, akcji,
zagadek – to właśnie czyni tą powieść tak ciekawą. Koniecznie muszę sięgnąć po
kontynuację, a wam polecam pierwszą część.
8/10
„Kiedy, zastanawia
się, przestała być dzieckiem? Prawo mówi, że stało się to, kiedy ukończyła
osiemnasty rok życia, ale prawo jej nie zna.”
Podzieleni
Podzieleni | UnStrung (1.5) | Rozdarci | UnSouled | UnDivided | UnBound
Podzieleni | UnStrung (1.5) | Rozdarci | UnSouled | UnDivided | UnBound
W "Podzielonych" bardzo podobała mi się sfera, która zmusza czytelnika do refleksji - spór między obrońcami życia a resztą świata i kompromis, który go zakończył, były naprawdę ciekawym pomysłem. Niestety jeśli chodzi o fabułę powieści, nie zapamiętałam z niej kompletnie nic, dlatego też po kolejne części nie sięgnę.
OdpowiedzUsuń