Spełniło się jedno z moich marzeń i jedna z moich ulubionych
autorek udzieliła mi wywiadu. Jest to oczywiście Rebecca Donovan, autorka
trylogii Oddechy na którą składają
się: Powód by oddychać, Oddychając z trudem i Biorąc oddech.
Zapraszam do lektury!
Zacznijmy może od
tematu twoich powieści. Spodziewałaś się kiedyś, że będą aż tak znane?
Kiedy pisałam swoją pierwszą powieść, Powód by oddychać, zaczęłam pisać ponieważ miałam historię do
opowiedzenia i potrzebowałam ją opublikować. Nie miałam pojęcia, czy była to
historia którą inni chcą przeczytać. Ale reakcja każdej osoby, którą prosiłam,
aby to przeczytała, zapewniła mnie, że warto się nią podzielić. Nie wiedziałam,
czego się spodziewać, kiedy początkowo publikowałam samodzielnie. Teraz mam
fanów na całym świecie, którzy czytają moje książki (w tylu różnych językach!).
Codziennie słyszę od czytelników, że moje historie wpłynęły na ich życie. Jestem
bardzo wdzięczna. I wiem, że robię to, co powinnam robić.
Zabieranie się za
pisanie o tematach, które ukazujesz w Oddechach
wiąże się z możliwością dużej krytyki. Nie bałaś się, jak ludzie zareagują?
Myślę, że niektórym osobom trudno uwierzyć, że ktoś mógł
doświadczyć takiej przemocy jak Emma i tak świetnie to ukryć. Ale pracowałam z
trudną młodzieżą po ukończeniu studiów i uwierzcie mi, historia Emmy jest zbyt realna. Słyszałam od wielu ocalałych osób
jak wiele seria Oddechy dla nich
znaczy i dziękują mi za danie im głosu. Nigdy nie myślałam, że to
kontrowersyjny temat, tylko jeden z tych, których musimy być bardziej
świadomi. Historia Emmy jest ważna nie
tylko dla mnie, ale także dla wielu innych ludzi na całym świecie.
Generalnie nie jestem
osobą która wzrusza się czytając książki. Ale do teraz pamiętam, że czytając
zakończenie Oddychając z trudem
miałam łzy w oczach. Jak udaje ci się pisać w tak emocjonalny sposób? Robisz
coś wcześniej, czy przychodzi ci to naturalnie?
Wierzę, że z natury jestem empatycznym człowiekiem. Kiedy piszę, przepuszczam emocje postaci przez
siebie, jakbym to ja ich doświadczała. Trzymałam uczucia Emmy blisko swoich,
więc kiedy zastanawiałam się, jak bym zareagowała fizycznie lub emocjonalnie,
pozwalałam jej czuć to samo. Musiałam przenieść się do dość mrocznych i
bolesnych wspomnień, żeby stworzyć kilka z tych scen. Lecz w tym samym czasie
udało mi się razem z nią zakochać.
Tworząc postacie Emmy
oraz Evana wzorowałaś się na kimś?
Spędziłam bardzo dużo czasu z nimi w mojej głowie i czuję
się, jakby Emma i Evan byli prawdziwymi ludźmi, ale nie są oni wzorowani na
żadnych konkretnych osobach które znam. Jak wspominałam, pracowałam z
nastolatkami którzy przeszli przez bardzo trudne sytuacje i historia Emmy jest
inspirowana ich odwagą oraz
siłą. Chciałabym znać Evana! Ha! On po prostu jest moim wyśnionym... i pobożnym
życzeniem.
Starałam się być „zdyscyplinowaną” pisarką i pisać w tym
samym czasie przez określone dni tygodnia, ale prawda jest taka, że jest BARDZO
trudno pisać, jeśli nie jestem zainspirowana. Czasami spędzam dużo dni na
marzeniu i kreśleniu co napiszę. Ale kiedy słowa zaczynają płynąć, robię
wszystko w pośpiechu!
Masz jakąś osobę
która cię inspiruje?
Jeśli chodzi o pisanie, jestem wielką fanką Stephena Kinga.
Uwielbiam jego obrazowy styl pisania. Czytam i podziwiam jego prace odkąd byłam
nastolatką.
Kim właściwie jest
Rebecca Donovan?
Jestem optymistką
z bujną wyobraźnią. Nie chcę po prostu przeżyć życia; chcę go doświadczyć -
przez podróż, muzykę i każdą napotkaną osobę. Mam nadzieję, że każda stworzona
przeze mnie historia zainspiruje chociaż jedną osobę, aby żyła życiem, które
sama wybrała.
Gdyby 10 lat temu
ktoś powiedziałby ci, że będziesz znaną pisarką, jak zareagowałabyś?
„Chciałabym.” (I
zobaczcie, gdzie to życzenie mnie doprowadziło!)
Masz bardzo dobry
kontakt z fanami? Pamiętam, że po przeczytaniu Powodu by oddychać napisałam na twoim Twitterze, że jestem
zachwycona, a niedługo później dostałam powiadomienie, że mój tweet jest w
twoich ulubionych. Byłam cała w skowronkach!
UWIELBIAM komunikować się ze swoimi fanami poprzez media
społecznościowe! Nie zawsze mogę odpowiedzieć na każdy post albo email. Ale
czytam je WSZYTSKIE i staram się poinformować Was, jak wiele to dla mnie
znaczy… bo tak naprawdę jest!
Jak zachęciłabyś
innych do sięgnięcia po twoje powieści?
Kiedy tworzę historie, dążę do tego, aby czytelnicy czuli
emocje podczas czytania. Moje książki mogą nie zawsze być emocjonalnie łatwe do
zrozumienia, ale w każdej z nich jest przesłanie. Czasami, aby docenić życie,
musimy być narażeni na trochę cierpienia…
Co sądzisz o polskich
fanach? Zamierzasz kiedyś odwiedzić nasz kraj?
To jest niesamowite mieć polskich fanów! Kiedy zaczynałam
pisać, nie sądziłam, nigdy nie wierzyłam, że moje powieści zostaną wydane w tylu
różnych językach, ale jestem wzruszona, że teraz jest to prawdą! Uwielbiam
entuzjazm który widzę u moich zagranicznych fanów. Nie mam żadnych planów, aby
na razie odwiedzić Polskę, ale mam nadzieję, że kiedyś to zrobię.
Chcesz dodać coś od
siebie?
Dziękuję wam bardzo za czytanie moich książek. I dziękuję za
polecanie ich swoim znajomym! Jesteście powodem, dzięki któremu osiągnęłam
sukces w Polsce. Dzięki wam, każdego dnia się uśmiecham!
Bardzo przyjemny wywiad i ciekawe pytania. Cieszę się, że udało Ci się spełnić jedno z marzeń. I to jeszcze takie! Oby tak dalej (;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
// 97books.blogspot.com
Gratuluję :-) Czytałam tej autorki tylko "Co, jeśli" i ją uwielbiam. Jestem na profilu dziennikarskim i śmiało mogę powiedzieć, że masz talent ;-)
OdpowiedzUsuńbiblioholiczka.blogspot.com
Ale przyjemny wywiad :) Jeszcze nic nie czytałam tej autorki, ale w planach mam jej serie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję spełnienia marzenia :3
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Jak na razie niespecjalnie ciągnie mnie do tej serii, ale wiem, że kiedyś ją przeczytam. Nie tylko dlatego, że temat jest dość specyficzny i w pewnym sensie interesujący. Czytając ten wywiad miałam wrażenie, że sama autorka jest naprawdę w porządku osobą i naprawdę zależy jej na tym, co pisze.
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać wywiady a autorami :)
OdpowiedzUsuńW na mojej liście książek do przeczytania jest również seria tej pani ;)
Ps. Tak z ciekawości, kiedy będzie ogłoszenie wyników konkursu?? XD
Pozdrawiam :)
ksiazki-mitchelii.blogspot.com
Na pewno do końca tygodniu będą już na blogu :) Ale książkę i tak wyślę dopiero w ostatnim tygodniu sierpnia, bo dopiero wtedy będę w domu ;)
UsuńOk, dziękuję :)
UsuńŚwietny wywiad, muszę w końcu sięgnąć po jej książki :)
OdpowiedzUsuńhttp://soelliee.blogspot.com/
Brawo dla autorki!
OdpowiedzUsuńTrylogii nie czytałam, ale czytałam "Co, jeśli..." - pisarka ma talent!
Wow, ale zaszczyt taki wywiad. Ja też nie czytałam tej trylogii, ale znam "Co, jeśli...". Nie przepadam co prawda za postaciami, które traktują swoje życie erotyczno-uczuciowe z taką lekkością, ale ogólnie temat bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuń