Cześć!
Dzisiaj przychodzimy do was z bardzo znanym tematem, czyli książka z sensem i bez sensu.
I jak się domyślacie, wspominamy o Zniszcz ten dziennik ;)
Agnieszka
Zacznę od tej bez sensu. Moim zdaniem Zniszcz ten dziennik
jest niesamowicie dziwną książką. Rozumiem ideę niszczenia go w kreatywny
sposób, dzięki czemu pobudzamy wyobraźnię, ale nie wyobrażam sobie, by w ten
sposób traktować książkę. Książki powinno się szanować, a nie maltretować.
Pomysł mógł być upchnięty w coś w rodzaju zeszytu – tak, jak wydawane są
kolorowanki. Widziałam tę pozycję przed i po procesie niszczenia. To, co z niej
zostało, było dla mnie zadziwiające. Może dla młodszych ta pozycja jest idealna,
ja nie potrafię jej zniszczyć, choć każda strona mnie do tego namawia.
Książką z senesem jest Sekret Milly. Niepozorna, różowa
okładka skrywa zaskakującą treść. Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że
jedynym problemem Milly jest jej kiepski kontakt z siostrą. Jednak nie jest to
prawda – czytelnik odkrywa powoli, o co chodzi nastolatce, a im bliżej końca,
tym większe zaskoczenie. Autorka ukryła w swojej powieści trudny temat utraty
bliskiej osoby, nieradzenia sobie z żałobą. A wszystko to opowiada mała,
dorastająca dziewczynka, która musi stawić czoła problemom swojego wieku.
Dzięki tej pozycji możemy zobaczyć, że także młodzi ludzie bardzo przeżywają
śmierć bliskich, a ich psychika cierpi często tak samo jak dorosłych – żałoba
nie zależy od wieku.
Sophie
Zgadzam się z Agnieszką. Zniszcz ten dziennik naprawdę
jest pozycją dziwną. Mimo tego, że mam go u siebie i powinnam go niszczyć, ja
go ozdabiam różnymi rysunkami. I w ten sposób kreatywnie go niszczę. Dobry
sposób, żeby pobudzić wyobraźnię, ale tylko dla osób które naprawdę tą
wyobraźnię mają. Wiem, to co piszę jest trochę sprzeczne. Książka bez sensu –
dla mnie idealny odstresowywacz.
Może to co teraz wam przedstawię nie będzie kreatywne, ale…
książką z sensem jest Gwiazd naszych wina. Powieść Johna Greena porusza różne
ważne tematy, takie jak rak, problemy z dogadaniem się ze społeczeństwem,
odosobnienie. Czytając tą pozycję, Czytelnik z czasem oswaja się z tą trudną
sytuacją. Lecz nagle w pewnym momencie Czytelnik zostaje wciągnięty w wir
wydarzeń i wszystko odczuwa trzy razy bardziej. Nadal trochę ciężko mi się po
niej pozbierać.
A jakie są wasze przykłady takich książek? :)
Agnieszka
Sophie Carmen
Nigdy nie chwyciłam fenomenu "Zniszcz ten dziennik" właśnie. Niby ciekawe, kreatywne, a tak naprawdę ograniczające. Według mnie to nieco szablonowa kreatywność, często czerpana z internetowych inspiracji. Gdzieś się właśnie między jednym a drugim tutorialem czy poleceniem, ta kreatywność zatarła. Dlatego też średnio mi się to podoba. A książką z sensem jest dla mnie każda klasyka, czy angielska czy amerykańska, a i czasem mi polska wpadnie. Można powiedzieć, że jestem klasycznym freakiem. :)
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tego, dlaczego "Zniszcz ten dziennik" jest tak popularny i po co w ogóle powstał. Nie rozumiem dokładnie, co jest takiego kreatywnego w niszczeniu czegoś :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Ja nie rozumiem fenomenu książki "Zniszcz ten dziennik". Omijam ją szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuń"Zniszcz ten dziennik" jest mało interesującą pozycją, moim zdaniem. A książka z sensem to dla mnie "Bezdomna" K. Michalak.
OdpowiedzUsuńMi się Zniszcz ten dziennik podoba, właśnie przez to, że można go niszczyć zdobiąc ;-) tak naprawdę zadania możemy interpretować po swojemu, a wątpię żeby zeszyt cieszył się jakimkolwiek zainteresowaniem... Ale nieważne:)
OdpowiedzUsuńNie umiem wybrać książki bez sensu, bo nawet jeśli mi się jakaś nie podoba to dla innej osoby może być ona świetna. Jakiś sens mają chyba nawet te "najsłabsze" książki - bo mogą sprawić komuś radość czytania..
Zgadzam się co do książki bez sensu. Nie rozumiem tego szału na "Zniszcz ten dziennik". Nazywa się ją książką, ale czy jest nią ? Czy możne po prostu to dziennik ??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/