Bardzo długo czekałam na 25 października, gdyż wtedy miały się odbyć trzeci dzień targów - dla mnie pierwszy i jedyny. Były to moje drugie targi książki i w sumie byłam ciekawa jak wypadnie nowa hala. Oprócz masy książek, mieli być tam zagraniczni autorzy no i blogerzy! O ósmej rano wyjechałam gotowa, a droga upłynęła mi o wiele szybciej i milej niż rok temu.
Już z miesiąc wcześniej obiecałam Waniliowej spędzić z nią targi, więc przed wejściem udało mi się ją złapać, gdzie niecierpliwie na mnie czekała na mrozie przez dobre 15 minut.
Gdy wreszcie przepchałyśmy się na początek kolejki i odebrałyśmy specjalne wejściówki dla osób branżowych pędem poszłyśmy w stronę stosika wydawnictwa Dreams, gdzie książki podpisywał Leonardo Patrignani, autor Wszechświatów.
Z Leonardem Patrignanim |
Spotkałam się tam z Jane Rachel, Abigail, Julie i Sophie di Angelo ♥ Później z Waniliową czekałyśmy na spotkanie blogerów, chodząc po całej hali, i co mniej więcej 40 minut natykając się na wyżej wymienioną grupkę ;)
Z dziewczynami ♥ (zdjęcie ukradzione Abi) |
O 15 udałam się do sali seminaryjnej gdzie odbyło się spotkanie z cudowną i uśmiechniętą C.J. Daugherty. Przy wejściu natknęłam się na Jane i Sophie, więc to z nimi tam siedziałam. Później popędziłyśmy na stoisko wydawnictwa Otwartego, które było śliczne, i ustawiłyśmy się kolejce, która po trzech minutach stała się dziesięć razy dłuższa.
Z C.J. Daugherty (wiem, wyszłam jak ziemniak ;)) |
Zaś ostatnie pół godziny spędziłam z Patiopeą, Jane, Julką i Emą. Szkoda, że tak mało czasu, ale zawsze coś! :)
Julka, Ema, Jane i ja (zdjęcie ukradzione Jane) |
Powiem tak, pod względem spotkań i blogerów tegoroczna edycja była lepsza, a z resztą to chyba niekoniecznie. Przez to, że stosika były podzielone na dwie sale, to było odrobinę bez sensu. No i taka sytuacja: *szukamy stoiska C26* C22, C23, C24, C25, C28... A stoisko C26 gdzieś z boku, albo zupełnie gdzie indziej. A przejścia wcale nie były szersze ;) Za to nie było duszno i gorąco, jak rok temu. Warto jeszcze dodać, że dzięki Jane mam autograf od Niny Reichter - jesteś wielka! ♥
Jeszcze zdobycze targowe! :D
Torba z sówką, kupiona na stosiku Książka w mieście a torba obok + lizak, to prezent dla blogerów, którzy byli na spotkaniu :) |
Więc co, nie pozostaje mi nic innego, jak powiedzieć "Do zobaczenia w przyszłym roku!" :)
PS. Jeszcze cztery zdjęcia, które powinny się tu znaleźć ;)
Z Jane |
Z Abi |
Z Waniliową |
Stosiko wyd. Otwartego |
Całuję,
Sophie Carmen
Ogromnie żałuję, że mnie nie było :(
OdpowiedzUsuńA zakładki dla mnie? :(
OdpowiedzUsuń