Stoisz na skraju sektora Lake. Jest to jednej z
najbiedniejszych sektorów. Widzisz zbliżających się żołnierzy. Dzisiaj przypada
inspekcja domów w Lake, w poszukiwaniu Wirusa. Chowasz się za najbliższą
ścianę, a następnie szybo wspinasz się na ścianę budynku, aby lepiej widzieć. W
końcu w tym walącym się domku mieszka twoja rodzina... która uważa że nie
żyjesz. No tak. Przenosisz wzrok z budynku na JumboTron. Znajduje tam się twoje
imię i nazwisko, z wielkim napisem na środku POSZUKIWANY. Raz jesteś
przedstawiany jako chłopak w okularach z gęstymi, miedziano rudymi włosami, za
drugim razem jako kobieta o ciemnej cerze z króciutkimi czarnymi włosami.
Jednym słowem Republika nie ma pojęcia jak wyglądasz. Po odczekaniu dwóch i pół
godziny żołnierze wreszcie opuszczają twój dom rodzinny. Jeden z nich maluje na
drzwiach przekreślone czerwone "x". Dziwne...
Piętnastoletnia June Iparis, uzdolniony geniusz militarny.
Piętnastoletni Day, największy przestępca w Ameryce.
Pochodzą z dwóch światów. June studiuje na najlepszym
uniwersytecie, jest bogata, ma brata w wojsku. Day za to jest niebezpieczny
przeciwnikiem, potrafi wspinać się po wieżowcu, kraść lecz nie zabija.
Gdy panna Iparis otrzymała na teście zwanym Próbą maksymalną
liczbę punktów, czyli 1500 stała się sławnym dzieckiem. Tą najmądrzejszą,
najsprawniejszą. Jednak gdy dostaje ona misję, aby złapać Daya, zgadza się bez wahania.
Pozycję dostałam jako prezent na koniec roku, ale myślałam bardzo
długo nad jej zakupem. Było wiele argumentów na 'tak', ale za każdym razem gdy
wchodziłam do księgarni żeby ją kupić, wybierałam coś innego. Na początku,
myślałam że jest to jakaś seria o wojownikach, bo na to wskazuje tytuł i
okładka. Jednak gdy weszłam do Matrasa, aby wybrać prezent, na półeczce
ślicznie prezentował si Rebeliant. Wtedy przypomniało mi się, że kiedyś się na
nią łasiłam, więc nawet nie wypominając sobie opisu wybrałam tą pozycję.
Nie sądziłam że to może być takie wciągające. Szczerze, na religii
zamiast słuchania - czytałam. Wcześniej, cały czas sobie powtarzałam że teraz
to przeczytam, lecz cały czas to przekładałam. W końcu postanowiłam że już nie
wytrzymam. Oczywiście, po tytule można się domyślić że jest to antyutopia.
Chociaż dla mnie żadna różnica czy jest to antyutopia czy dystopia, ponieważ
lubię obydwa podgatunki. Bardzo podoba mi się w jaki sposób Marie Lu opisuje
ten świat w przyszłości. Momentami można poczuć się, jakby naprawdę było się
tam koło bohaterów, i odczuć to co oni. I muszę wspomnieć, że jest to jedna z
książek która mnie poruszyła, chociaż było to nie do przewidzenia. Połączone są
tu moje ulubione gatunki, a książka trafia na ulubioną półkę.
A no i odniosłam wrażenie, że rozdziałów z perspektywy Daya,
jest o wiele więcej, co mnie smuciło, z tego powodu wolałabym aby więcej
rozdziałów było z perspektywy June.
Bohaterzy Rebelianta są naprawdę mocni i twardzi, co jest
rzadko spotykane. Niekiedy są to mazgaje jakich wiele. June jednak jest zarówno
twarda jak i delikatna. Chociaż jej zachowanie czasami było przewidujące,
zwykle było zaskakujące. Jej brat - Metias, w ważnych chwilach jest poważny,
ale i opiekuńczy. Zazdroszczę jej takiego brata! Day jest jednak odrobinę
słabszy mentalnie niż June, mimo tego że jego sprawność jest niesamowita! Moją
uwagę także przykuła Tess i Thomas. Tess, jest to drobna dwunastolatka która od
roku wałęsa się z Dayem. Jednak, jak na swój wiek jest ona bardzo zdolna i
mądra. Thomas jest to facet mordujący z zimną krwią. Mimo tego, że na początku
bardzo mi się podobał i miałam nadzieję że będzie z June (łatwo wyczytać że
jest w niej zakochany), to na końcu miałam jak największą ochotę, wyrwać jego
spluwę i strzelić mu w łeb. Totalny idiota!
Rebeliant jest to książka wciągająca, miła w czytaniu (nie
ma tu błędów ortograficznych, jak i stylistycznych), z piękną okładką, i mimo
tego że nad rozdziałami są wielkimi literami wypisane imiona osoby o której
opowiada ten rozdział, jest jak najbardziej godna polecenia.
Dajcie mi następną część!
10/10
"Każdy dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Z
każdym kolejnym dniem wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie, czy
żyjesz, czy giniesz, możesz mieć tylko jeden dzień naraz.”
Legenda
Rebeliant | Wybraniec | Patriota
Książka na chwilę obecną wprost idelana dla mnie. Tematyka utopijna podbiła moje serce, więc jeśli tylko ją gdzieś znajdę to oczywista , oczywstość- przeczytam !!
OdpowiedzUsuńNie byłam pewna co do tej pozycji, ale po twojej recenzji, kiedy zobaczę tę pozycję w bibliotece na pewno ją wypożyczę!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała :) Druga część już czeka na półce!
OdpowiedzUsuń