Sięgasz po
długopis i zaczynasz zawzięcie coś notować. Nagle przestajesz pisać i się zamyślasz. Przyjaciółka zabiera ci księgę sprzed nosa. Czyta to co napisałaś,
po czym wciąga swoje pióro i dodaje komentarz od siebie. Następnie podaje ją
przyjacielowi pod oknem, który dopisuje coś markerem. Księga trafia do jeszcze
jednej osoby która dodaje notatkę, aż w końcu wraca do ciebie. Przewracasz
oczami i kontynuujesz pisanie przerwanego tekstu.
Księga zaklęć
kiedyś należała do mojej matki, Diaboliny – królowej niegodziwości i występku.
Znaleźć w niej możesz masę zaklęć, klątw i podstępnych magicznych sztuczek.
(Nie próbuj ich w domu!). Ale kiedy matka przekazała tę księgę w moje ręce,
żebym pomogła jej zniszczyć Auradon, wraz z przyjaciółmi postanowiliśmy użyć jej
na swój własny sposób. Mówią, że jabłko pada niedaleko od jabłoni. Nazywają nas
tymi złymi… Ale to do nas będzie należało ostatnie zdanie!
Na początku
myślałam, że Księga zaklęć Mal jest
prawdziwą księgą zaklęć, jednak okazało się, że są tu głównie dopiski głównych
bohaterów którzy opowiadają nam historię z Następców.
Oprócz tego są tu zaklęcia, których nie mogło tu zabraknąć. Samo przeczytanie
zajmuje około pół godziny, naprawdę się wciągając. Założę się,
że kiedy ty, Czytelniku, wracasz do domu, to rozmawiasz z kimś bliskim na temat
minionego dnia. Właśnie tak wygląda Księga
zaklęć Mal – niekiedy dłuższe, niekiedy krótsze notatki, które opowiadają o
ich życiu codziennym. Jeśli lubisz Następców z pewnością ci się to spodoba!
Warto
wspomnieć także o genialnej oprawie graficznej, którą pokochałam, gdy tylko ta
książka znalazła się w moich rękach. Środek przypomina starą księgę, co nadaje
temu wszystkiemu odpowiedniego klimatu. Jeśli chodzi o wspomniane wcześniej
zapiski Mal, Evie, Jaya i Carlosa -
łatwo rozpoznać kto pisał dany tekst. Każdy ma swoją czcionkę oraz
kolor. Pomiędzy zapiskami pojawiają się także zdjęcia oraz kilka testów z
zamkniętymi pytaniami.
Uważam, że Księga zaklęć Mal to przemyślany dodatek
do całej serii, posiadający niezwykły klimat i swój własny urok. Z pewnością
spodoba się każdemu kto obejrzał Następców,
nieważne ile ma lat.
7/10
Za
możliwość poznania tajemnych zaklęć Mal dziękuję wydawnictwu Egmont!
Nie znam w ogole tej serii, ale wydaje się ciekawa
OdpowiedzUsuń