Śmiertelny
dotyk. Obawa przed dotknięciem drugiego człowieka. Obawa przed dotknięciem
czegokolwiek, aby tylko tego nie zabić, czy zepsuć. Czy ty, drogi Czytelniku,
wyobrażasz sobie życie z takim przekleństwem darem? Gdybyś nie mógł tego
zmienić, a jedynym twoim wyjściem było by życie z tym? Dałbyś radę? Przekonaj
się na własnej skórze jak to jest, w Sekrecie
Julii.
Dziewczyna ze
śmiercionośnym dotykiem. Julia Ferrars. Siedemnaście lat unikania kontaktu z
innymi ludźmi, w obawie o ich życie. Jej świat wywraca się, gdy poznaje Adama
Kenta. Chłopaka który może jej dotknąć i nie umiera. Na domiar złego okazuje się, że istnieje jeszcze
jeden człowiek odporny na jej dotyk – Warner. Dziewczyna jest zaszokowana. Na
świecie są dwie osoby które mogą ją dotknąć. Niestety Julia wraz z Adamem muszą
uciec z kwatery Komitetu Odnowy. Bezpieczne schronienie znajdują w Punkcie
Omega. Przystani dla ludzi o szczególnych zdolnościach. Sielanka zakochanych
jednak nie trwa długo. Dziewczyna pozna sekret, który może przekreślić ich
wspólne marzenia. Punkt Omega szykuje się do walki z Komitetem Odnowy. Czy uda
im się wygrać bitwę?
Po poznaniu
pierwszej części, mianowicie Dotyku Julii,
w moich planach na przyszłość pojawiło się miejsce na przeczytanie Sekretu Julii. Na moje szczęście, drugą
część znalazłam pod choinką, więc było
już wiadomo, że niedługo ją przeczytam. Jak postanowiłam tak zrobiłam. Ostatnie
czytane przeze mnie kontynuacjach, okazały się lepsze od poprzedniczek, więc
nie miałam wątpliwości, że będzie tak i w tym wypadku. Nie myliłam się.
Czytając tą powieść zupełnie przepadłam.
Warto dodać, że do tej pory jeszcze nie wyszłam z tego niesamowicie
pomysłowego świata. Więc jeśli masz zamiar w najbliższym czasie przeczytać Sekret Julii, ostrzegam, że robisz to na
własną odpowiedzialność!
Niesamowicie
zdenerwował mnie początek tej powieści, kiedy Julia cały czas opowiada jaki to
Adam jest idealny, a wspaniały i jak go bardzo
kocha. Później okazało się, że było to do czegoś potrzebne, chociaż gdyby było tego
mniej, nic by się nie stało. Mocnymi stronami Tahereh Mafi pozostają nagłe
zwroty akcji, które sprawiają, że Sekret
Julii jest jeszcze lepszy od swej poprzedniczki. Coraz więcej sekretów
wychodzących na jaw, chociaż niektóre i tak pozostają nam nieznane. I ten
sposób pisania który jest… niesamowity. Przyznam, że pierwszy raz spotkałam
taki zabieg w książce która nie okazała się klapą. Jest to coś na kształt
poetyckiego języka, obfitego w różne metafory, przenośnie i inne tego typu
środki stylistyczne. Pani Mafi wykazuje się pięknie rozbudowanym językiem jak i kunsztem literackim, sprawiającym
, że w Sekrecie Julii można się od
razu zakochać. Jednak jest to powieść, w której trzeba czytać między wierszami,
aby jeszcze bardziej zagłębić się w jej treść.
Wydaje się, że
w tej części Julia i Adam zamienili się miejscami. Pomijając początek, dziewczyna
wykazuje się nie lada odwagą, i jest w stanie zrobić wszystko aby jej
przyjaciele byli bezpieczni. Chłopak zaś poddał się, i stał się bezradny, tak
jak tytułowa bohaterka w pierwszej części. Jak przyglądam się mojej recenzji Dotyku Julii, aż łapię się za głowę,
patrząc jak „zbeształam” Warnera. Wstyd mi. W Sekrecie Warner, a dokładniej Aaron, pokazał swoje drugie oblicze,
które jest całkiem niezłe. Uważam, że w drugiej części stał on się uroczy, i
bardziej znośny. I osoba bez której powieść straciła by część swojego uroku
czyli Kenji. Gdyby nie on Sekret Julii
był by powieścią suchą oraz bez wyrazu.
Powieść pod
względem graficznym, jest równie urodziwa jak Dotyk Julii. Cieszę się, że okładka nie została zmieniona, tylko
jest taka sama jak w angielskiej wersji, ponieważ one podbiły moje serce. Tak
samo plusem jest wydanie. Mimo tego, że książka ma prawie 440 stron, jest ona
lekka, przez co z łatwością można ją wrzucić do torebki bądź plecaka i nie
martwić się, że będzie to zbędny bagaż. Książkę czyta się łatwo, oraz szybko.
Naprawdę szybko. Mi zapoznanie się z Sekretem
Julii zajęło niecałe dwa dni, co jak na wyżej wymienioną ilość stron, i jak
na mnie to bardzo szybko. Powieść nie jest także przekoloryzowana, co
uświadamia czytelnikowi, że życie nie jest łatwe. Książka idealna na długie
wieczory podczas ferii zimowych, czy po prostu wolną chwilę. Z niecierpliwością
czekam na trzecią część!
8/10
„ - Lubisz Szekspira?
– pyta.
Dziwny przeskok.
Kręcę głową.
- Wiem o nim tylko
tyle, że ukradł mi imię.”
Dotyk Julii
Lubię tą książkę, tą serie i to bardzo. Już się nie mogę doczekać ostatniej
OdpowiedzUsuńJa pokochałam tom I. II dostałam w prezencie na urodziny i już nie mogę się doczekać, aż po niego sięgnę ^^
OdpowiedzUsuńŚwietnie mi się ją czytało :) Czekam na 3 część :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ^^'
Ja też kocham tą serie, czekam na 3 częsć <3
OdpowiedzUsuńMam ta książkę w planach, aczkolwiek odległych.
OdpowiedzUsuńJuż mnie ona kiedyś zainteresowała, więc może się za nią niedługo wezmę :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam! Po lekturze byłam zaskoczona rozwinięciem wątków i charakterów postaci. Tak na marginesie: TEAM WARNER :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.