Celaena Sardothien zostaje przymuszona do obozów pracy w
Endovier, aby odpokutować za swoje winy. Jednak najdziwniejsze w tym wszystkim
jest to, że znajduje się już rok w kopalni soli, a mimo to żyje. Jest to nie
normalne dlatego, ponieważ nikt nigdy jeszcze tyle nie wytrzymał. Ludzie zwykle
po tygodniu padają jak muchy. Celaena czuje, że więcej nie wytrzyma, ale na
pomoc przychodzi jej książę Dorian. Dziewczyna dowiaduje, że ma startować do
tytułu królewskiego Obrońcy. Oczywiście, nie musi się zgodzić, lecz wtedy jej
praca w kopalni skończy się po jej śmierci, a tak po 4 latach będzie wolna. To
będzie walka na śmierć i życie, ale Sardothien nie są obce tajniki fachu
zawodowego zabójcy. Jeśli nie uda jej się wygrać, zostanie odesłana do obozu,
jeśli uda jej się zostać, istnieje możliwość zostania zabitym przez innego z
uczestników: złodziei, zabójców i wojowników.
Jednak nikt nie może wiedzieć kim ona jest, więc na czas
zawodów, zmienia się ona - Celaena Sardothien, sławna morderczyni Adarlanu - w
Lillian Gordianę, złodziejkę klejnotów.
Każdy z nas zna kopciuszka. Dziewczyny - chciały kiedyś być
tak jak ona. Chłopcy - był to ideał ich dziewczyny. Piękna blondynka, która
jest okropnie traktowana przez przyrodnie siostry i macochę. Jednak, kiedy książę
organizuje bal, aby znaleźć tą jedyną Kopciuszek postanawia tam wyruszyć. Za
pomocą dobrej wróżki zmienia się w piękną dziewczynę, w której następca tronu
zakochuje się od razu. Szklany tron, jest to powieść wzorowana właśnie na tej
powieści. Chociaż, mogłoby być trochę mniej tego Kopciucha, a więcej Celaeny -
zupełnie nowej postaci. A wracając do balu... Co jakby Kopciuszek przyszedł na
bal po to, żeby zgładzić księcia?
Kto przybije mi piątkę, że Szklany tron przypomina odrobinę
Igrzyska Śmierci? Są sponsorzy i opiekuni oraz ktoś kto wszystkim rządzi. Są
Próby które przypominają walkę na arenie. Każda Próba, równa się odejście
jednego uczestnika. W Igrzyskach była to śmierć. W Szklanym jest to 'wypad' z
powodu niezadowalających wyników. Teraz chciałabym się na chwilę skupić na
Próbach. Na początku, są one dość szczegółowo opisywane jak i poprzedzające ich
przygotowania. Jednak nie przyzwyczajajmy się do tego. W dalszej części, o
próbach są tylko minimalne wspominki. Denerwowała mnie także ta sama rutyna, w
stylu 'wstałam, zjadłam, poćwiczyłam, zjadłam i poszłam spać'. Było to troszkę
denerwujące. Język choć lekki od czasu do czasu sprawiał problemy. Albo jak na
jednej stronie pisze "wypuściłam powietrze nosem", a niecałe cztery
strony dalej "wypuściłam powietrze ustami". Po co komu wiedzieć jak
wypuściłaś powietrze?!
Błagam oddajcie mi bohaterów! Celaena z początku jest
arogancka. Później jest to jednak strachliwa nastolatka, która wiecznie ma z
czymś problem. Czasami zdawałam sobie sprawę, że nie pasuje do niej miano
Zabójczyni, i wydawało się, że niesprawiedliwie przypiętą jej tą łatkę. Dorian
- królewski następca - jest cały czas określany jako arogancki i
niesprawiedliwy. Dlaczego ja się pytam?! Sarah nie wymyśliła tego najlepiej,
ponieważ wszyscy mówią, że jest on taki i owaki, a nie posiada on ani jednej z
tych cech. Chaol wyjątkowo przypadł mi do gustu. Sama nie wiem dlaczego.
Wydawał się nieczuły, a jednak troszkę miękki w środku. I muszę wam tu wytknąć
dwa błędy. Po pierwsze, w pewnym momencie jest powiedziane, że Chaol i Dorian
byli jedyni w swoim wieku w królestwie. Jednak dowódca Gwardii na początku
powieści napomknął, że ma 22 lata. Zaś na zupełnie innej stronie, królowa
zwracając się do swojego syna mówi, że ma on prawie 19 lat. Jakim cudem można
być takim samym rocznikowo, i być o 3 lata starszy/młodszy? Ugh! Po drugie, na
początku jak i w opisie jest zwarta informacja, że główna bohaterka ma 17 lat
na karku. Jednak w drugiej połowy jakimś cudem ma ich 18. Tak bez urodzin?
Dziwne... Nie miejcie mi tego za złe, że wypominam takie głupie błędy, ale
bardzo mnie one wyprowadziły z równowagi...
Podsumowując, Szklany tron jest to powieść która może umilić
nam dłuugie wieczory, jednakże czyta się ją szybko. Pierwsze, co najbardziej
rzuca mi się w oczy to okładka, jak i tył. Zaparło mi dech w piersiach na jej
widok. Piękna. Postacie są odrobinę szarawe, ale akcja wszystko nadrabia. A
teraz biegnę dalej prosząc o następną część!
8/10
"- Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych".
Szklany tron
Szklany tron | Korona w mroku | Heir of Fire | Queen of Shadows
Szklany tron | Korona w mroku | Heir of Fire | Queen of Shadows
Szklany Tron Opowieść
Zabójczyni i władca piratów | Zabójczyni i Czerwona Pustynia | Zabójczyni i podziemny świat | Zabójczyni i imperium Adarlanu
Za możliwość zostania Królewską Obrończynią dziękuję wydawnictwu Uroboros!
Za możliwość zostania Królewską Obrończynią dziękuję wydawnictwu Uroboros!
Nie porównywałabym tej książki do "Igrzysk śmierci", które nie ukrywam w moich oczach - same w sobie są odgrzewanym kotletem. Motyw areny ogółem jest dość znany w literaturze, walki na śmierć i życie, pewnego rodzaju igrzyska. Generalnie z tych dwóch klimat "Szklanego tronu" bardziej przypadł mi do gustu, mimo że bohaterka straciła pazur. Mimo wszystko czekam na kolejne części ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mai
Fajna powieść :D Szybko i przyjemnie się ją czyta :D Z chęcią poznam kolejne historie Celaeny :P
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę, myślę, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuń