Przedstawiam wam zapowiedź naprawdę ciekawej książki, i zarazem biorę udział w wydawnictwa Replika ;)
Dziewczyny z Danbury. Orange is the new black.
tłumaczenie: Mateusz Fafiński
tytuł oryginału: Orange is the New Black
wydawnictwo: Replika
data wydania: 24 września 2013
kategoria: biografia/autobiografia/pamiętnik
opis: Piper Kerman
jeszcze do niedawna miała fantastyczne mieszkanie, kochającego chłopaka i
obiecującą karierę przed sobą. Kiedy agenci federalni zapukali do jej
drzwi z aktem oskarżenia, ledwo przypominała tę lekkomyślną, młodą
kobietę, którą była tuż po ukończeniu Smith College.
Teraz jednak musi rozliczyć się z konsekwencjami swojego krótkiego, beztroskiego flirtu z handlem narkotykami i trafia do więzienia dla kobiet w Danbury, w stanie Connecticut. Jeżeli myślała, że choć w drobnym stopniu mogła przewidzieć, co ją czeka... cóż, grubo się myliła.
Zaskakująca, kontrowersyjna, niezwykle zabawna i przede wszystkim – prawdziwa!
Teraz jednak musi rozliczyć się z konsekwencjami swojego krótkiego, beztroskiego flirtu z handlem narkotykami i trafia do więzienia dla kobiet w Danbury, w stanie Connecticut. Jeżeli myślała, że choć w drobnym stopniu mogła przewidzieć, co ją czeka... cóż, grubo się myliła.
Zaskakująca, kontrowersyjna, niezwykle zabawna i przede wszystkim – prawdziwa!
„Uwielbiam tę książkę, kompletnie mnie zaskoczyła! To nie tylko
spojrzenie na scenę wojny z narkotykami! Nie spodziewałam się, że Piper
Kerman w tak wspaniały sposób i z takim humorem opisze miłość,
współczucie i realia życia kobiet w więzieniu. To zaskakujące – te
nawiązywane za karatami przyjaźnie, ukazanie delikatności społecznej...
To – mówiąc wprost – pięknie opowiedziana historia o tym, jak
niewiarygodne mogą być kobiety”.
Elizabeth Gilbert, autorka Jedz, módl się, kochaj
Elizabeth Gilbert, autorka Jedz, módl się, kochaj
Na podstawie książki powstał także serial produkcji Netflix, który po pierwsyzm sezonie podbił miliony serc!
Więcej o konkursie tutaj:
Całuję,
Sophie Carmen!
Biorę udział ! A przy okazji dołączam do obserwowanych. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio blogi są przepełnione zapowiedzią tej książki, co przyznam szczerze zaczęło mnie już irytować. Jednak z drugiej strony rozumiem - wiele osób chce wygrać "Dziewczyny z Danbury", więc zamieszcza odpowiedni post na blogu. Książkę może kiedyś przeczytam, ale odpuszczę sobie udział w tym konkursie, bo nie lubię, gdy ktoś narzuca mi, co mam umieszczać u siebie.
OdpowiedzUsuńKonkurs już zakończony ;)
UsuńRozumiem, mnie też coś takiego irytuje, ale wiesz... ;)