Wyobraź sobie, jakby to było być gwiazdą? Jak myślisz?
Jedno marzenie. Jeden zespół. Jeden kierunek. Już wiesz o kim mowa, Drogi Czytelniku? Tak dokładnie. One Direction. Najsławniejszy boysband XXI wieku! Głośno o nich od 3 lat, a to wszystko za sprawą X-Factora, gdzie zajęli trzecie miejsce. Odtąd świat zna ich jako "ci co przegrali, ale są na szczytach list przebojów". Przynajmniej większość. Anielskie głosy, a do tego ładne buźki. Czego chcieć więcej?
Jedno marzenie. Jeden zespół. Jeden kierunek. Już wiesz o kim mowa, Drogi Czytelniku? Tak dokładnie. One Direction. Najsławniejszy boysband XXI wieku! Głośno o nich od 3 lat, a to wszystko za sprawą X-Factora, gdzie zajęli trzecie miejsce. Odtąd świat zna ich jako "ci co przegrali, ale są na szczytach list przebojów". Przynajmniej większość. Anielskie głosy, a do tego ładne buźki. Czego chcieć więcej?
One Direction jest uważane za Beatlesów tego roku. Niektórzy
uważają także, że są oni jak Justin Bieber. Wielu ludzi uważa ich, za tych
'głupich pedałków nie umiejących śpiewać'. Ale każdy ma swoje zdanie. Jakim
sposobem zajęli 3 miejsce, a są tak wysoko w różnych rankingach?! Jakim
sposobem są o nich cztery książki, a nawet pięć?! Pięć Tak tyle jest ich w
zespole. Niall, Liam, Louis, Zayn i Harry. 1D to zespół brytyjsko-irlandzki.
Uważa się że jest to zespół którego słuchają tylko małe dziewczyny. Zespół
słodki, z ładnymi twarzyczkami. Jednak niekoniecznie tak jest. Ich muzyka jest
tworzona z myślą o dziewczętach młodych, jak i starszych. Nie wykluczajmy
chłopaków.
Zero granic, to książka stworzona z myślą o fanach One
Direction. Jest tu pełno zdjęć chłopaków. Możemy się wiele o nich dowiedzieć.
Jest to naprawdę fajny dodatek dopełniający.
1D wciągnęło i mnie w swój świat. Chociaż na początku,
zespół niesamowicie mnie denerwował. One Direction tu, tam i siam. To było
STRASZNE. Jednak się do nich przekonałam, i to nawet bardzo. Plakaty, płyty i biografie.
Chociaż jeśli mowa o książkach to nie mam ich nie wiadomo jak dużo. Plakaty to
rzecz normalna w moim pokoju. Połowo należy do "Zmierzchu", a reszta
właśnie należy do One Direction. I żeby nie było, i ja wciągnęłam kilka osób, w
fangirlowanie. Moje cztery przyjaciółki, wraz ze mną znajdują się w fandomie
Directioners. Fandom jest wspaniały. Każdy się tu 'kocha', szanuje i wspiera.
Jednak nie raz pojawi się jakaś spina między innymi.
Książka nie wyszła nie wiadomo jak dawno, ale nie wczoraj.
Szczerze, raz o niej gdzieś tam słyszałam. Ale nawet się nie przyjrzałam. Były
to dosłownie trzy sekundy. Jednak, gdy po powrocie z nad morza, czekał na mnie
taki o to prezent, byłam niesamowicie zadowolona. Książka nie rzecz jasna od
wydawnictwa, tylko od znajomej. Gdy wzięłam ją do ręki, zaczęłam przyglądać się
stroną, fotografią, czytać cytaty, których było od groma. Zaczęłam ją czytać
już ok. dwa dni po jej dostaniu. Na początku poznajemy chłopaków, itp. itd.
Błąd znalazłam nie jednej. Głupie było to, że cytaty które były powiększone i
no nie wiem... wyodrębnione, znajdowały się później w tekście. Doczekałam się
także kilka ciekawych faktów, o których nic nie wiedziałam. Jak i rzeczy
prawdziwe, to i także kilka fałszywek. Strasznie wkurzające.
W środku książki jest bardzo ładna oprawa graficzna, chociaż
niektóre zdjęcia były tak okropne, że aż głowa mała. Zero granic jest w środku
bardzo kolorowa, i pomysłowo ozdobiona. Minus jest taki, że książka i przynudzała,
i była ciekawa. Przynajmniej mi się dłużyła. Zawiera ona w sobie ok. 126 stron,
a czyta się ją jakby było ich 2 000! Jak najbardziej zachęcam do czytania
książki, ale radzę się przygotować.
8/10
"Zdecydowanie zostaniemy razem. To nie koniec One Direction
- Zayn"
Oł noł! :> Wielbię biografię, albumy i książki dokumentalne, aczkolwiek 1D do mnie zupełnie nie przemawia. Wolę bardziej dojrzałe głosy. Porównanie do Beatlesów jest daleko na wyrost. Nie ze względu na jakość muzyki, czy tekstów. Nie mi to oceniać. Beatlesi są legendą od wieeelu lat. Czy 1D też będzie? Tego nie wiem, ale czas to zweryfikuje. Na porównania do największych przyjdzie jeszcze czas. Nie teraz.
OdpowiedzUsuńOdnosząc się do Twojego tekstu, bardzo przyjemnie się go czytało. Na przyszłość jeśli mogę coś doradzić, to więcej o własnych przemyśleniach odnośnie książki. Wstęp Ci wyszedł cudowny, pomimo że nie podzielam Twojego zamiłowania to chętnie go chłonęłam. Zabrakło mi innych elementów. ;)
Nie znam w ogóle tego zespołu, więc to książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńOh moi <3
OdpowiedzUsuńNie to zdecydowanie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńobserwuj i gorąco zapraszam http://books-smell.blogspot.com/
Nie słucham ich, ale sądzę, że szacunek należy się każdemu. Gdyby nie byli dobrzy w tym co robią na pewno by się nie wybili i nie mieli tylu fanek. Ja za nimi nie przepadam i wolę inną muzykę, ale według mnie każdemu kto tworzy muzykę i się nią zajmuje należy się pokłon, bo to nie takie łatwe :D
OdpowiedzUsuń