Las Vegas wstrząsa seria brutalnych morderstw, które łączy jedno - wszystkie ofiary zostały zamordowane w miejscach publicznych a na ich ciałach morderca zostawia za każdym razem ciąg cyfr, układający się w tajemniczy szyfr. Cassie Hobbes i Naznaczeni zostają wezwani, by pomóc w rozwiązaniu śledztwa. Sprawa okazuje się jednak bardziej skomplikowana i niebezpieczna, niż się na początku wydawało. Zabójca jest bardziej niebezpieczny i Na dodatek pojawiają się nowe okoliczności dotyczące morderstwa matki Cassie. Po raz pierwszy od lat jest szansa na przełom w śledztwie. Czy tajemniczy szyfr doprowadzi Naznaczonych do rozwikłania zagadki? Czy tym razem uda im się złapać mordercę? Czy Cassie dokona właściwych wyborów i stawi czoła bolesnej przeszłości?
Na trzecią część "Naznaczonych" czekałam z zapartym tchem. Trochę czasu minęło, nim pojawiła się w naszym kraju, ale w końcu się udało! Jej słowa przewodnie to: trzy dni, trzy kasyna, trzy ciała. Nie potrzebowałam trzech dni na jej przeczytanie, wystarczył zaledwie jeden, podczas którego znów dałam się porwać w świat Cassie oraz niesamowity umysł jej i reszty Naznaczonych. Nawet nie wiecie, jak mi tego brakowało!
Akcja Piramidy strachu dzieje się w Las Vegas, mieście świateł, kasyn i przepychu. Jest to także rodzinne miasto jednej z bohaterek. Bardzo podoba mi się zabieg stosowany do tej pory przez Barnes - w każdej części przyglądamy się bliżej jednemu z Naznaczonych. Choć fabuła nadal jest opowiadana z perspektywy Cassie, każdy tom daje czytelnikowi możliwość poznania bliżej innego bohatera. Jest to naprawdę pomysłowe. Dzięki temu, im dalej brniemy w historię, tym bardziej czujemy związek z postaciami, co skutkuje większym przeżywaniem... wszystkiego.
Dzieje się tu dużo, naprawdę dużo, choć w przypadku takim jak mój, nie odczuwa się tego aż tak bardzo. Przewracałam strony z mocno bijącym sercem, z niecierpliwością oczekując rozwinięcia akcji, następnych wydarzeń. A kiedy doszło do punktu kulminacyjnego i końca, poczułam niesamowitą pustkę. Z jednej strony nie mogę się doczekać kontynuacji, z drugiej, następna książka jest ostatnią w serii. Coś czuję, że całkowicie mnie rozbije.
Choć w Piramidzie strachu brakowało mi tak znajomego uczucia przerażenia, dałam się porwać równie łatwo jak w przypadku poprzednich części. Jennifer Lynn Barnes pokazuje czytelnikom, to co potrafi robić najlepiej, a więc zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach. Dzieje się dużo, jednak łatwo się nie pogubić. Słowem, dokładnie to, czego oczekiwać możemy od dobrej książki.
7/10
"Prawdziwy dom nie jest miejscem [...] Dom to ludzie, którzy cię kochają najbardziej na świecie i którzy nigdy nie przestaną cię kochać. Cokolwiek by się działo."
Naznaczeni
Naznaczeni | Mroczna strona | Piramida strachu | Bad Blood
Serdecznie dziękuję portalowi Papierowy Pies oraz wydawnictwu Pascal, iż mogłam rozwiązać zagadkę trzech tajemniczych morderstw!
Zastanawiałam się nad tą książką, ale nie czytałam poprzednich części, więc nie wiem czy muszę zacząć od początku, czy mogę się tak wbić w trzeci?
OdpowiedzUsuńOgólnie wszytsko brzmi ciekawie, a jeżeli autorka pisze dobrze, myślę, że keidyś, w chwili wolnego czasu poczytam :)
https://pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com/2017/11/gdy-tu-dotrzesz-opinia.html
Musisz zacząć od początku :)
UsuńJakoś nie kojarzę serii, ale to nie są moje klimaty.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w swojej biblioteczce, ale raczej szybko po nią nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba seria nie dla mnie. Czuję, że mogłabym się nie wciągnąć w historię.
OdpowiedzUsuń