Przed Wami zestaw trzech idealnych książek na jesień, w formie pisanej oraz video - zapraszam Was do obejrzenia :)
Dajcie znać, czy z popieracie którąś z pozycji :)
HARRY POTTER I KAMIEŃ FILOZOFICZNY - J.K. ROWLING
Pierwszą książką która idealnie pasuje na to, aby przeczytać
ją podczas chłodnych jesiennych wieczorów jest Harry Potter. O czym właściwie
to jest? Harry Potter to sierota i podrzutek, od niemowlęcia wychowywany przez
ciotkę i wuja, którzy podobnie jak ich syn Dudley traktowali go jak piąte koło
u wozu. Pochodzenie chłopca owiane jest tajemnicą, jedyna pamiątka z
przeszłości to zagadkowa blizna na jego czole. Skąd jednak biorą się
niesamowite zjawiska, które towarzyszą nieświadomemu niczego Potterowi? Wszystko
wyjaśni się w jedenaste urodziny chłopca, a będzie to dopiero początek Wielkiej
Tajemnicy...
Jest to książka którą absolutnie trzeba przeczytać. Ja
zrobiłam to do tej pory trzy razy. I wiecie co jest najlepsze? Za każdym razem
przeżywam ją od początku, wątki mnie nie nudzą, a ja ze zniecierpliwieniem
czekam na to, co będzie na następnej stronie.
Dlatego czym prędzej zróbcie sobie kawę, kakao lub herbatę,
wskakujcie pod ciepły koc i rozkoszujcie się szalonymi przygodami Harry’ego
Pottera.
IGRZYSKA ŚMIERCI - SUZANNE COLLINS
Następną pozycją są Igrzyska
śmierci autorstwa Suzanne Collins. Ta książka wciągnęła mnie w swój świat
trzy lata temu, a ja nadal, za każdym razem się nią zachwycam.
To opowieść o świecie Panem rządzonym przez okrutne władze,
w którym co roku dwójka nastolatków z każdego z dwunastu dystryktów wyrusza na
Głodowe Igrzyska, by stoczyć walkę na śmierć i życie.
Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi polować, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a już to zasługuje na miano prawdziwej walki o przetrwanie...
Bohaterką, a jednocześnie narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najbiedniejszych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi polować, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a już to zasługuje na miano prawdziwej walki o przetrwanie...
Moją małą tradycją jest to, że co roku od nowa czytam
pierwszą część. Za każdym razem mnie zaskakuje, wciąga w swój niesamowity
świat, a ja z niedowierzaniem i zarazem smutkiem przewracam kolejne strony.
Igrzyska śmierci są pełne nie tylko akcji, ale także emocji, których często
brakuje w innych pozycjach. Szukasz powieści dzięki której będziesz śmiał się,
płakał i wrzeszczał w jednym momencie? Zabierz się za Igrzyska śmierci i wkrocz w brutalny świat Panem.
DRUGIE ŻYCIE BREE TANNER - STEPHENIE MEYER
Następną i zarazem ostatnią pozycją jest Drugie życie Bree Tanner autorstwa znielubionej
przez wszystkich Stephenie Meyer, którą swoją drogą całkiem lubię. Prawdą jest,
że szósta część Harry’ego Pottera to
była pierwsza w całości przeczytana przeze mnie książka, ale to właśnie przez Zmierzch zostałam wciągnięta w świat
książek.
Drugie życie Bree
Tanner to porywająca opowieść na motywach trzeciej części sagi Zmierzch. Doskonale łączy tajemnicę,
suspens i romantyczną intrygę. Bree stawia pierwsze kroki w złowrogim świecie
nowo narodzonych wampirów. Jej zmysły są wyostrzone, ma nadludzkie zdolności,
nieograniczoną siłę fizyczną i dręczy ją nieustające pragnienie ludzkiej krwi.
Wcielona do przerażającej armii nowo narodzonych przygotowuje się do
decydującej walki. Wynik starcia może być tylko jeden…
Wszyscy oceniają tą pozycję przez pryzmat Zmierzchu, który ostatnio stał się jedną
z znienawidzonych serii. Ale przecież jeszcze dwa lata temu wszyscy go
uwielbiali! W każdym razie ja się nie wstydzę i mówię, że bardzo lubię tą serię
Stephenie Meyer, ale to dodatek, czyli Drugie
życie Bree Tanner zawładnęło moim sercem. Wcześniej wspomniana intryga i
tajemnica przyciąga jak magnes, a Czytelnik nie jest w stanie się oderwać. Choć
raz zapomnijcie czyja to książka i dajcie się ponieść wyobraźni, która
zaciągnie was aż do Forks. Nie pożałujecie.
Post powstał w ramach akcji #jesienzfeeria
Dołączcie do wydarzenia na facebooku, by być na bieżąco.
Polubcie fanpage wydawnictwa i śledźcie jesienne konkursy!
Harry zawsze i na zawsze! :')
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Nie znam tylko powieści o Bree Tanner, choć inne książki Meyer znam. Seria o Harrym jest idealna na jesień :)
OdpowiedzUsuńW stu procentach zgadzam się co do Harry'ego Pottera i Igrzysk Śmierci - idealne serie na jesień ;)
OdpowiedzUsuńIgrzyska śmierci jak najbardziej TAK! ;P
OdpowiedzUsuńSą cudowne :D !
Pozdrawiam ;)
czytaniewekrwii.blogspot.com
Nie ma to jak Harry Potter, chętnie do niego powrócę po latach :)
OdpowiedzUsuńCo do Harry'ego Pottera w zupełności się z Tobą zgadzam. Sama osobiście lubię tą serię.
OdpowiedzUsuńHarry jest nieśmiertelny :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to przedstawiłaś! Powodzenia w konkursie. :-)
OdpowiedzUsuń