Dorastanie bywa trudne, także dla
Riley. Jak każdym z nas, bohaterką kierują uczucia: Radość, Strach, Gniew,
Odraza i Smutek. Kiedy dziewczyna jest zmuszona porzucić swoje dotychczasowe
życie na środkowym zachodzie USA, ponieważ jej ojciec dostał pracę w San
Francisco, usiłuje dostosować się do nowej sytuacji. Chociaż Radość,
najważniejsze uczucie, robi wszystko, by utrzymać pozytywną atmosferę, Riley
nie jest łatwo odnaleźć się w nowym mieście, domu i szkole…
Film dodałam do obserwowanych już
w styczniu, chociaż premiera odbyła się dopiero w lipcu. Po dwóch tygodniach od
premiery wybrałam się do kina na W głowie
się nie mieści w 3D i
zostałam oczarowana i powalona na kolana
już po pierwszych minutach filmu. Jest to przede wszystkim bajka animowana,
pełna kolorów, emocji i zaangażowania. Czy może być coś lepszego?
Chociaż motyw podróży Radości
strasznie mi się dłużył, samym filmem jestem zachwycona. Jak większość bajek możemy tu znaleźć głębsze znaczenie i morał. W głowie się nie mieści - ma
także oryginalną fabułę – brawa dla reżyserów, a co ważniejsze,
animatorów,
którzy idealnie oddali wygląd Radości, Smutku, Odrazy, Strachu i Gniewu. To film który
złapał mnie za serce, a jednocześnie rozśmieszył. Bajka, która spodoba się
każdemu niezależnie od płci czy wieku. Wyrok? Trzeba obejrzeć jak najszybciej!
9/10
CIEKAWOSTKA: Nad filmem pracowało
tylko 45 animatorów. Jest to o połowę mniejsza obsada pracowników animacji w
stosunku do poprzednich filmów Pixar.
Jestem ogromną fanką bajek animowanych i nawet zaraziłam nimi mojego chłopaka ;). "W głowie się nie mieści" oglądaliśmy wspólnie i oboje byliśmy zachwyceni. Choć niby to bajka dla dzieci to wielu dorosłym widzom także przypadnie do gustu bo oprócz wspaniałej dawki humoru, bajka była także melancholijna i skłaniała do rozmyślań. Choć minęło już sporo czasu od mojego seansu, nadal jestem nią oczarowana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Dagmara z bloga biblioteczkadagmary.blogspot.com
Dużo słyszałam o tej bajce, jednak szkoda, że nie miałam okazji jeszcze jej obejrzeć. A warto wspomnieć, że ja bajki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOglądałam w kinie i naprawdę mi się podobał. Było to troszkę coś innego niż się spodziewałam, ale i tak byłam oczarowana :)
OdpowiedzUsuńChoć bardzo lubię oglądać bajki, ta jakoś mnie nie zachęca. Może kiedyś, gdy nadarzy się taka okazja poświęcę dla niej chwilę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać bajki, a ta wydaje się być świetna. Już wiem, co włączę, kiedy będę chciała obejrzeć jakiś film animowany ;)
OdpowiedzUsuń